Ostatnio z robótkami u mnie krucho,
choć jakieś maleństwa powstają.
Na poprawę nastroju
postanowiłam zrobić małe zakupy,
choć w sumie, wcale takie małe to one nie były :P
Chwalę się swoja radością :D
Najlepszym zakupem było to ustrojstwo...
maskownica do cięcia papieru z głowicą do cięcia z trzema rodzajami ostrzy.
Wczoraj już testowałam, pomagając przycinać zaproszenia robione przez mojego męża.
Sprawdza się super, a cena nie była wygórowana.
Uzupełniłam zapas Belfastu, tym razem w kropki, bo w końcu za chwilę sezon zimowy.
Kilka mulinek DMC...
kolory wykorzystywane do wyszywania literek z alfabetu V. Enginger.
Trochę papierków świątecznych do tworzenia kartek.
Trochę dodatków do robótek wszelakich.
Filc...biały miękki i samoprzylepny...
mam już na niego pomysł ;)
Mata do cięcia...
moje deski do krojenia będą już bezpieczne :P
Teraz już mogę działać,
bo termin zaczyna mnie gonić...
poza tym święta bliżej niż nam się wydaje ;)
*
Pozdrawiam Was serdecznie
i dziękuję za komentarze pod ostatnimi karteczkami :)
Udanego weekendu Wam życzę...
obfitującego w robótki!
najważniejsze, że zakupy udane :) oj tak święta coraz bliżej ...
OdpowiedzUsuńSuper zakupy zrobiłaś!
OdpowiedzUsuńNastrój poprawiony, więc można działać :)
Wspaniałe zakupy, jakże praktyczne !
OdpowiedzUsuńFajne zakupy, ale filc samoprzylepny?...No dobra już znalazłam, napisz jak się sprawdza w pracy:-)Pozdrawiam cieplutko:-)
OdpowiedzUsuńWspaniałe zakupy ! Wszystko pewnie lada moment wykorzystasz :) O filcu samoprzylepnym nie słyszałam :) ale to fajna sprawa !
OdpowiedzUsuńJejku ale fajowe zakupy :D Nic Aniu tylko działać :) Czekam na efekty Twojej pracy :)
OdpowiedzUsuńAniu, gdzie takie fajne zakupy udało Ci się zrobić? Czekam na opinie dotyczącą maszynki do papieru, bo też mam na taką chrapkę. Pozdrawiam, M.
OdpowiedzUsuńMaszynka w Hobby Studio kupiona, a pozostałe drobiazgi w Creative Hobbby :)
UsuńNo, takie zakupy to są zakupy!:) Zainteresowałaś mnie filcem samoprzylepnym i tym ustrojstwem na górze. Też kiedyś kupiłam coś podobnego, ale nie cięło dobrze i oddałam.:(
OdpowiedzUsuńTo tnie dobrze, wczoraj testowałam na papierze wizytówkowym, nawet dwie kartki na raz przecięło. Ostrza wymienne, więc jak się stępią to mogę wymienić :)
UsuńSuper zakupy, ciesz się nimi :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAż się miło patrzy :)
OdpowiedzUsuńAż się oczy śmieją do takich cudowności :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie: http://bibliotekahaftu.blogspot.com/
Bardzo przyjemne te Twoje zakupy i wcale nie takie małe :)
OdpowiedzUsuńCieszę się Aniu, bo jak są zakupki to znaczy jest dobrze ;) Tym podwójnym cięciem kartek i wymiennym ostrzami mnie przekonałaś,zostanie na sznurek... :p ;)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńSuper przydasie :-)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne zakupy -a najważniejsze, że sprawiły radość:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne zakupy
OdpowiedzUsuńŚwietne zakupy. Filc samoprzylepny- jeszcze takiego nie widzialam.
OdpowiedzUsuńświetne zakupy
OdpowiedzUsuńNo, no :) Poszalałaś na zakupy :D
OdpowiedzUsuńPojęcia nie mam, co to jest to pierwsze ustrojstwo :D Taki ze mnie laik.
OdpowiedzUsuńAle reszty zazdroszczę :) Szczególnie maty do krojenia :D
Widać, że zakupy udane :)
OdpowiedzUsuńKażda okazja jest dobra na zakupy:)) A Twoje z pewnością zostaną dobrze wykorzystane:) pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńfajnie zaszalałaś z tymi zakupami, czekamy na nowości z nich zrobione :)
OdpowiedzUsuńFajne zakupy :) takie zawsze sprawią ogromna radość :-)
OdpowiedzUsuńZakupy robótkowe :3 och jak ja je kocham, wolę sobie kupić kanwę xD niż nowe buty, jestem robótkowo szalona xD
OdpowiedzUsuń