Pokazywanie postów oznaczonych etykietą rocznica. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą rocznica. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 21 czerwca 2016

Dwa lata...kiedy to minęło...

Czas biegnie nieubłaganie...
  miesiąc temu minęły 2 lata, jak prowadzę bloga :)
Właśnie...miesiąc temu...
z uwagi na spawy rodzinne i sporą dawkę stresu
zupełnie zapomniałam o tej dacie :/

Nadrabiam jednak zaległości i ogłaszam
 CANDY
z okazji 2 lat prowadzenia bloga :)
 
Jest ktoś chętny do wspólnej zabawy?
Zasady:

1. Należy umieścić w/w podlinkowany banerek w pasku bocznym Waszego bloga;

2. W komentarzu pod tym postem wyrażacie 
chęć wzięcia udziału w zabawie;

3. Nagrodą będzie widoczne na banerku etiu na nożyczki
plus przydasie i słodkości;

4. Czas zabawy od 21.06.do 21.07.2016r. do godziny 23:59 ;)
  W ciągu tygodnia postaram się ogłosić wyniki.

Wszystko jasne?
Zapraszam do zabawy! 
 

poniedziałek, 18 stycznia 2016

34 Blue Monday :P

Blue Monday w 2016 roku przypada właśnie dziś.
Jest to dla mnie data wyjątkowa, 
choć bynajmniej nie był i nie jest to dla mnie dzień przygnębiający.

Dzisiejszy post będzie trochę inny.
Chciałam w nim napisać o kilku osobach,
które "poznałam" w świecie wirtualnym,
 a dzięki którym zdecydowałam się na 
zrobienie rzeczy,
których może sama bym nie zrobiła ;)

Jako pierwsza Zasłużona będzie Ania.
Ania fakt faktem obecnie porzuciła haft na rzecz patchwotku,
ale swojego czasu była wielką propagatorką haftu na lnie
i to dzięki niej odważyłam się spróbować nowej dla mnie tkaniny.
Byłam bardzo sceptyczna, 
ale Ania miała siłę przekonywania i w końcu we wrześniu 2014r.
odważyłam się...



Z początku było ciężko,
ale teraz powiem szczerze,
że przyjemniej wyszywa mi się na lnie, niż na aidzie ;)

Dziękuję Aniu!

Kolejną osobą Zasłużoną jest Iventi Atelier 
 Gdyby nie Irenka nie czytalibyście tego i innych postów.
To ona namówiła mnie do założenia bloga w 2014r. 
i tak sobie go prowadzę do dnia dzisiejszego :)
Myślałam, że nie sprostam,
że to za trudne,
ale Irenka była ze mną (ba, jest nadal!)
i dopinguje do tworzenia :D

Dziękuję Irenko!

Kolejną Zasłużoną jest Agniesza.
Nasze blogi tworzyłyśmy  prawie równolegle,
pomagałyśmy sobie, 
konsultowałyśmy się.
Fajnie móc się doradzać w takich sprawach,
jedna zauważy to, a druga tamto...we dwoje raźniej :)

Dziękuję Agnieszko!

To tyle moich wywodów...
Wszystkim osobom, 
które są mi bliskie,
na które mogę liczyć (na dobre słowo, wsparcie)
również bardzo dziękuję!
Internet niesie ze sobą wiele zagrożeń,
ale gdy mądrze się go używa 
można dzięki niemu poznać wiele wspaniałych osób,
które wzbogacają nasze życie.
Bardzo Wam wszystkim dziękuję!


 

czwartek, 20 sierpnia 2015

Maliny DFEA - odsłona II i kolejna niespodzianka :)

Męczę się...męczę sie strasznie 
z tymi malinami :/
Podobają mi się strasznie,
ale zapał do zielnika DFEA gdzieś uleciał.
Teraz już wiem napewno,
że robię sobie od tej serii przerwę,
długą przerwę...
choć kiedyś pewnie wrócę :P

Ale do rzeczy...


Po sporej przerwie najpierw walczyłam z detalami w sepii.

Tak wygladały po ukończeniu i przed przełożeniem tamborka.


Kolejnym elementem była podstawa dużego liścia.

Rzut oka na to co już mam...
wymiętoszony len do granic wytrzymałości ;)

Czas na kontury i meszek przy owocach.

Działam dalej...chyba już widać fianał...
a potem coś nowego...
już mam w głowie wizję,
trzeba to tylko przerzucić na len, 
zszyć i zobaczyć czy wyszło :P

*

W tytule posta było o niespodziance,
kolejnej, jaka mnie spotkała :)
Ola, znana z blogowego świata jako Chenia
zaproponowała mi,
że podzieli się ze mna jedwabiem od Margott.
Tego jedwabiu jeszcze nie widziałam,
więc było mi bardzo miło, 
że Ola o mnie pomyślała.
Jakie było moje zdziwienie,
gdy listonosz przyniósł sporą kopertę,
a w niej...


...jedwab od Margott,
spory kawałek białego lnu 
oraz
cudne maleńkie nożyczki :D
Możecie sobie wyobrazić moją zadowoloną paszczę na ten widok!
Olu kochana raz jeszcze Ci dziękuje za Twoje szczodre serce :D

**

Tyle moich wywodów na dziś.
Urlop mi się kończy...stanowczo za szybko :/
W robótkach mało powstało...to chyba norma na urlopie...
zawsze coś innego jest do zrobienia ;)

Dzisiejszy dzień jest wyjątkowy...
to 10 rocznica wejścia na nową drogę życia...
a wydawać by się mogło,że TAK powiedziałam wczoraj...

Pozdrawiam Was serdecznie 
dziękuje za komentarze pod woreczkami...
cieszę się, że przypadły Wam do gustu :)

poniedziałek, 20 kwietnia 2015

Oddam "słodycze" w dobre ręce ;)

Czas biegnie nieubłaganie...
za miesiąc minie rok, jak prowadzę bloga :)
Nie przypuszczałam,
że tak mnie to wciągnie,
i że wogóle wytrwam...
Ciszę się, że mogę dzielić się 
z innymi kreatywnymi osobami moją pasją, 
jaką jest haft.

Z okazji ROCZKU 
mam troszkę "słodyczy", którymi chciałabym się 
podzielić z chętnymi osobami :)

Znajdą się takie? ;)


Zasady:

1. Należy umieścić powyższy banerek wraz z linkiem do tego posta 
na Waszym blogu (udział mogą brać tylko aktywni blogerzy);

2. W komentarzu pod tym postem wyrażacie 
chęć wzięcia udziału w słodkiej "rozdawajce" 

3. W komentarzu również spróbujcie zgadnąć 
co będzie wchodziło w skład moich "słodyczy"
(będę się tym sugerować przy tworzeniu paczuszki);

4. Zgłaszać można się do 19 maja 2015r. do godziny 23:59 ;)
w rocznicę (20.05.) ogłoszę wyniki.


Wszystko jasne? Ktoś reflektuje na trochę słodkości? 
Zapraszam do zabawy!