czwartek, 20 sierpnia 2015

Maliny DFEA - odsłona II i kolejna niespodzianka :)

Męczę się...męczę sie strasznie 
z tymi malinami :/
Podobają mi się strasznie,
ale zapał do zielnika DFEA gdzieś uleciał.
Teraz już wiem napewno,
że robię sobie od tej serii przerwę,
długą przerwę...
choć kiedyś pewnie wrócę :P

Ale do rzeczy...


Po sporej przerwie najpierw walczyłam z detalami w sepii.

Tak wygladały po ukończeniu i przed przełożeniem tamborka.


Kolejnym elementem była podstawa dużego liścia.

Rzut oka na to co już mam...
wymiętoszony len do granic wytrzymałości ;)

Czas na kontury i meszek przy owocach.

Działam dalej...chyba już widać fianał...
a potem coś nowego...
już mam w głowie wizję,
trzeba to tylko przerzucić na len, 
zszyć i zobaczyć czy wyszło :P

*

W tytule posta było o niespodziance,
kolejnej, jaka mnie spotkała :)
Ola, znana z blogowego świata jako Chenia
zaproponowała mi,
że podzieli się ze mna jedwabiem od Margott.
Tego jedwabiu jeszcze nie widziałam,
więc było mi bardzo miło, 
że Ola o mnie pomyślała.
Jakie było moje zdziwienie,
gdy listonosz przyniósł sporą kopertę,
a w niej...


...jedwab od Margott,
spory kawałek białego lnu 
oraz
cudne maleńkie nożyczki :D
Możecie sobie wyobrazić moją zadowoloną paszczę na ten widok!
Olu kochana raz jeszcze Ci dziękuje za Twoje szczodre serce :D

**

Tyle moich wywodów na dziś.
Urlop mi się kończy...stanowczo za szybko :/
W robótkach mało powstało...to chyba norma na urlopie...
zawsze coś innego jest do zrobienia ;)

Dzisiejszy dzień jest wyjątkowy...
to 10 rocznica wejścia na nową drogę życia...
a wydawać by się mogło,że TAK powiedziałam wczoraj...

Pozdrawiam Was serdecznie 
dziękuje za komentarze pod woreczkami...
cieszę się, że przypadły Wam do gustu :)

36 komentarzy:

  1. Haft jest piękny, niespodzianka super (*-*) Wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy(*-*)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetnie CI idzie! A jak tam schemat na połączeniu stron? Kompletny?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też jest 9 kratek, ale wydruk z oryginału, więc to pomyłka twórcy. ..tak przypuszczam ;-)

      Usuń
  3. Wielu kolejnych rocznic:) Hafcik rośnie, widać już finał.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  4. Super postępy!Miła niespodzianka !Do złożonych życzeń nic więcej już nie dodam... ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Fantastyczna niespodzianka :)
    Wszystkiego dobrego dla Was na kolejne lata wspólnego życia :)

    Mnie zielniki pochłonęły bez reszty ;) jakbym mogła to wyszywałabym tylko je ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Czasem potrzebny jest głębszy oddech:)
    Wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy!

    OdpowiedzUsuń
  7. Wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy !
    Haft rośnie, a może rzeczywiście pora na coś innego nie zielnikowego. Ciekawe co tam wymyślisz.
    Piękny prezent:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Kolejnych pięknych lat razem!
    Malinkom już niedużo trzeba do końca :-) jest tyle pięknych wzorów, gdy odpoczniesz z przyjemnością wrócisz do zielnika :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. kolejnych wspólnych, pięknych, sytych i dorodnych lat życzę.
    Za chwilkę malinki skończysz i nim tydzień minie zatęsknisz...
    Pozdrawiam ciepluitko

    OdpowiedzUsuń
  10. Aniu, jeśli czujesz, że przerwa wskazana - zrób ją i już. Powrócisz do zielnika kiedy przyjdzie na to czas. Nic na siłe!

    OdpowiedzUsuń
  11. Aniu gratuluje pieknej rocznicy i zycze kolejnej dekady szczesliwego zwiazku. Malinki sa cudne ale przerwa jak najbardziej wskazana zeby nuda sie nie wkradla. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  12. Jadwab od Margot to najlepsze nici na świecie EVER!wiem co mówię i cieszę się, że je wypróbujesz

    OdpowiedzUsuń
  13. Malinki jak malowanie! Moje ulubione :) A len wymiętolony? Tak ma być w trakcie pracy! Za to na koniec będzie cud, miód i malina :)
    Jeśli masz wrażenie, że to było wczoraj, to znaczy, że nudy nie ma! I tak niech będzie dalej! Wszelkiego dobra w obfitości dla Was na długie, długie wspólne lata :)
    Prezent fantastyczny :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Mi z serii owocowej właśnie maliny dały w kość najbardziej... Ale to może dlatego że haftowałam je jako ostatnie i może był już przesyt...
    Niespodzianka super...
    W takim razie szczęśliwej podróży do kolejnych Jubileuszy! Jeszcze 40 i będą złote gody 😊

    OdpowiedzUsuń
  15. Kolejnych cudnych lat :)
    Malinki super :) a prezenty od Oli fantastyczne :) fajnie, że są takie osoby :)

    OdpowiedzUsuń
  16. piękne,jej wchodzę tu do Ciebie i tyle przegapiłam,cóż w tym roku bez urlopu i nie nadążam

    OdpowiedzUsuń
  17. Wszystkiego najlepszego i kolejnych okrągłych rocznic:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Wszystkiego najlepszego na kolejne latka:)))
    Ciebie zmęczył już zielnik a ja przymierzam się do niego i przymierzam i może ... jesienią wreszcie zacznę, bo wszystko przygotowane już od dłuższego czasu.
    Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  19. Gratulacje z okazji rocznicy :) Życzę kolejnych szczęśliwych lat :)
    Haft prezentuje się prześlicznie. Powodzenia z nowym projektem :)

    OdpowiedzUsuń
  20. chodzi za mną ten zielnik oj chodzi :) smakowite maliny :)

    OdpowiedzUsuń
  21. te malinki są cudne-i ten drugi plan...Aneczko wszystkiego naj:)))))))))))

    OdpowiedzUsuń
  22. Coraz pięniejsze te maliny :)
    Ale ja po róży też robię przerwę - czas na kolosy :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Piękna malinka :) wszystkiego dobrego z okazji rocznicy :) pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Maliny coraz pełniejsze i piękniejsze - sama już nie wiem, ale chyba najpiękniejsze są z całej tej serii :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Ja rozumiem, że ta owocowa dłubanina może dać w kość :)) Ale jaki efekt przyjemny dla ocząt :)) Także niech ta przerwa od "DFEA-ów" trwa jak najkrócej ;))

    OdpowiedzUsuń
  26. Malinki są świetne, ale wcale się nie dziwię, że już trochę męczą - myślę, że każdego by zmęczyło haftowanie kolejny raz w podobnej tematyce. Niemniej fajnie, że się nie dajesz i jednak powstają :)
    Czy są już jakieś plany na jedwab?
    A na koniec jeszcze Aniu samych serdeczności i wielu kolejnych, wspólnych lat!

    OdpowiedzUsuń
  27. Piękne są te maliny, jak żywe, aż ślinka cieknie na ich widok.

    OdpowiedzUsuń
  28. Wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy:)
    Malinki są śliczne. Czasami przydaje się dłuższa przerwa od schematu lub jakiejś serii obrazków.

    OdpowiedzUsuń
  29. Kolejnych szczęśliwych, wspólnie spędzonych lat. Malinki wyglądają tak prawdziwie, że aż by się chciało zerwać i zjeść. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  30. Gratuluję okrągłej rocznicy. Prezencik śliczny dostałaś. Malinki jak żywe.

    OdpowiedzUsuń
  31. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  32. Hej, piękne maliny. Bardzo mi się podoba Twój haft i na pewno będę tu częściej zaglądać :D A tymczasem zapraszam też do mnie :)
    http://mylittlecross-stitch.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  33. Aniu, a ja jeszcze na urlopie, odrabiam blogowe zaległości :)
    Zapomniałam napisać, że nożyczki są vintage z targu staroci, kupiłam w ilościach hurtowych, na tego typu okazje ;)

    OdpowiedzUsuń
  34. Очень красивая вышивка! Я тоже вышивала такие ягоды и очень их люблю!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz i wizytę na moim blogu :)
Miło mi, że go odwiedzacie :D