czwartek, 23 czerwca 2016

Etui na nożyczki

Tak mnie wciągnęła zabawa z biglami,
że powstało etui na nożyczki
z literką N ;)
Najpierw rzecz jasna powstało samo N,
haftowane na marmurkowym zielonym Belfaście.
To taka delikatna zieleń,
ale widoczna.
Następnie było krojenie i szycie.
 Tu chyba lepiej widać tą nieśmiałą zieleń.
Moje nożyczki sprawdzały, 
czy etui się nadaje :P
Stwierdziły, że tak :D
Środek jest przedzielony na pół,
żeby nie było bałaganu...
bo w etui znajdzie się miejsce nie tylko na jedną parę nożyczek.

Potem była sesja w plenerze...
 ...w chaszczach :P
 Podszewka biało-beżowa,
w widoczne zygzaki...
taka, żeby nie rzucała się w oczy.
 Narcyzów już nie ma,
ale są clematisy dla dodania kolorów :)
 Przy okazji przypominam o moim CANDY ,
jeśli ktoś jeszcze nie widział informacji ;)
Osobom, które już się zapisały do zabawy 
przypominam, że należy spełnić wszystkie warunki
(zwłaszcza punkt 1.)...będę sprawdzała ;)
Chcę być uczciwa wobec wszystkich chętnych do zabawy osób,
dlatego proszę sprawdźcie czy spełniliście wszystkie warunki.
Etui będzie rzecz jasna nagrodą główną w candy :D

*
Dziękuję za komentarze pod portmonetką :D
Miło mi bardzo, że się podoba.
Córka zachwycona :)
Powiem Wam, że już po głowie chodzą mi kolejne bigle :P
Zatem do  kolejnego posta...

wtorek, 21 czerwca 2016

Dwa lata...kiedy to minęło...

Czas biegnie nieubłaganie...
  miesiąc temu minęły 2 lata, jak prowadzę bloga :)
Właśnie...miesiąc temu...
z uwagi na spawy rodzinne i sporą dawkę stresu
zupełnie zapomniałam o tej dacie :/

Nadrabiam jednak zaległości i ogłaszam
 CANDY
z okazji 2 lat prowadzenia bloga :)
 
Jest ktoś chętny do wspólnej zabawy?
Zasady:

1. Należy umieścić w/w podlinkowany banerek w pasku bocznym Waszego bloga;

2. W komentarzu pod tym postem wyrażacie 
chęć wzięcia udziału w zabawie;

3. Nagrodą będzie widoczne na banerku etiu na nożyczki
plus przydasie i słodkości;

4. Czas zabawy od 21.06.do 21.07.2016r. do godziny 23:59 ;)
  W ciągu tygodnia postaram się ogłosić wyniki.

Wszystko jasne?
Zapraszam do zabawy! 
 

czwartek, 16 czerwca 2016

Zmagania z igłą - inaczej ;) Portmonetka (I)

O tym, że mam wizję,
pisałam już jakiś czas temu...
Niestety od wizji do przejścia w czyn czasami droga bywa długa.
Bigle kupiłam rok temu...
leżały grzecznie w szafie...spoglądały na mnie 
wzrokiem pytającym: "Kiedy kobieto ty nas w końcu użyjesz?"
Po zakupie wzoru botanicznego alfabetu,
wiedziałam, że wymarzona portmonetka 
będzie z jedną w tych literek. 
Padło na literkę C.
Czemu ona?
Portmonetka ma być dla córki (zarezerwowała ją sobie)
i choć ma na imię Maja,
nie wybrałam M.
Jakoś kolorystyka M nie przypadał mi do gustu...
Portmonetka ma być na pieniążki,
więc C (angielskie: CASH) wydało mi się idealne dla młodej osóbki ;)
C jak c, ale te nasturcje w energetycznym kolorze :D
Wyszywałam na oliwkowym Belfaście,
więc sam haft jest trochę większy
 niż literki używane do zrobienia kartek.
Portmonetka wyszła jednak odpowiedniej wielkości.
Ale, ale...schody zaczęły się gdy skończyłam haft (to dla mnie pikuś) 
i trzeba było zabrać  się za krojenie i zszywanie!
O la Boga! 
Zakupiłam bawełniana tkaninę, która stała się wnętrzem portmonetki.
Nie zapomniałam też o wypełnieniu...
nie chciałam stworzyć flaczka ;)
Wykrój robiony na oko,
tak jak serce dyktowało
(wcześniej trochę pooglądałam w internecie jak to wygląda)
i po męczarniach szyciowych...
jest!
 Taka zielona żabka wyszła :)
 Bigiel przyszywany i niestety od środka widać krzywiznę szycia :/
Co mówicie? Ujdzie, jak na pierwszy raz?
Córka jeszcze nie widziała :P
Mam nadzieję, że będą kolejne :D

Pozdrawiam Was 
i dziękuje za przemiłe komentarze 
pod karteczką :D
Udanego weekendu Wam życzę,
bo to już kolejny tydzień dobiega końca...


poniedziałek, 13 czerwca 2016

E - Le grand ABC " Botanique"

Ostatnio kartki mnie prześladują ;)
Znów nadarzyła się okazja,
żeby wykorzystać kolejną literkę z alfabetu.
Tym razem padło na E.
Do stworzenia kartki użyłam:
- gotowej kwadratowej bazy w kolorze kremowym;
-   papieru z zestawu "Purpurowy Deszcz " Galerii Papieru;
- papieru z zestawu "Everyday Spring" Lemoncraft;
zestawu dziurkaczy - Martha Stewart - Dekoracyjne K;
- tekturki Best Wishes;
- scrapka - kwiatka; 
- perełek samoprzylepnych;
- haftu na aidzie marmurkowej 18 ct wykonanego mulina DMC.

Z dziurkaczami było trochę zabawy ;)
Ale w końcu opanowałam je 
i wyszła ładnie.
Większość materiałów użytych do wykonania kartki
zakupiłam w Na Strychu.pl.
Polecam ten sklep...szybka obsługa,
świetny asortyment.

Wróćmy jednak do kartki...
powiem szczerze, 
że miałam zagwostkę
 zanim połączyłam wszystko w całość.
Papiery się gryzły, koła do kwadratów wcale nie pasowały...
Sami oceńcie efekt końcowy...
 I co powiecie?

*
 
Tyle na temat kartek na dziś...obecnie walczę szyciowo...
będę tworzyć coś innego niż kartkę,
ale już wczoraj pomyliłam się przy tym szyciu i robótka poszła do szafy :/
Ale będę uparta i wrócę do niej...ale o tym następnym razem.
Na koniec zdjęcia z ogrodu...mojego rzecz jasna...

Udanego tygodnia Wam życzę!
 

wtorek, 7 czerwca 2016

A - Le grand ABC " Botanique"

Znów nadarzyła się okazja,
 aby popełnić kolejną kartkę z monogramem
według wzoru "Botanique".
Znów były nerwy
wyszywanie na ostatnią chwilę:/
Tak ciężko mi się ostatnio zmobilizować do wyszywania... 
W piątek pewna sympatyczna hafciarka 
obchodziła urodziny
i z tej okazji powstało takie A...
...następnie A wskoczyło na karteczkę...
Całość skromna, stonowana..
bo tak czułam.
Z tego co ptaszki mi ćwierkały, kartka już dotarła,
a Jubilatka zadowolona i przede wszystkim zaskoczona ;)
W takich momentach wiem,
 że to co robię ma jakiś głębszy sens :D
 Tak wygląda tył...
 ...tak środek (doszły rzecz jasna życzenia)...
...a tak w towarzystwie kwitnącej piwonii...
pachnie cudnie :D

*

Powiem Wam w sekrecie, że na tamborku kolejna literka,
ale tym razem nie na kartkę...
mam nadzieję, że w końcu uda mi się zrealizować plany z zeszłego roku,
ale o tym w kolejnym poście...
liczę, że jeszcze w czerwcu ;)

Do miłego 
i dziękuje za odwiedziny!

niedziela, 5 czerwca 2016

TU SAL 2016 - odsłona szósta

Czy to znów termin nowi?!
Gdzie ten czas tak gna...nie ogarniam...
brak czasu na wszystko...
zwłaszcza na krzyżyki...
tylko wtedy gdy jest jakaś okazja 
to się spinam i haftuje na cito.

Wróćmy jednak do nowiu...
słoiczek mi zwiał...obraził się chyba,
bo wiecznie głodny chodzi :/
Najpierw ukrył się w piwoniach...
 ledwo go dojrzałam :P
Siedział sobie w słoneczku,
wśród oszałamiającego zapachu białych piwonii.
Pięknie zakwitły w tym roku.
Gdy już go odnalazłam,
pozwolił sobie zrobić zdjęcie w pełnej okazałości...
w towarzystwie clematisa :)

*

Pozdrawiam Was serdecznie 
i
dziękuję za komentarze pod wróżką.
Za dzień lub dwa pokażę kartkę urodzinową,
którą stworzyłam dla pewnej sympatycznej osóbki...
najpier jednak musi ona dotrzeć do solenizantki ;)
Do miłego!