I znów nów!?
A ja taka nie przygotowana...
ostatnio wciąż to mogę powtarzać.
Czas pędzi jak szalony,
a ja się zwyczajnie gubię :/
Słoik jest,
ba...nawet nakarmiony.
W tle haft,
który jest moją odskocznią w ostatnim nerwowym czasie.
Do ukończenia jeszcze sporo, ale żywe kolory cieszą oko.
Do następnego...
uważajcie na drogach odwiedzając swoich bliskich na cmentarzu.
Buziaki!
Aniu śliczne kwiatuszki!
OdpowiedzUsuńI ja tez ciągle w tyle, czas mnie pokonał.
Spokojnej niedzieli :)
Co za piękne kolory na hafciku!
OdpowiedzUsuńAniu, spokoju życzę i tulę! :)
P.S. ja mam znowu po dwóch tygodniach spokoju zasmarkańce w domu. Tym razem ze mną na czele ;d
Kwiatki jak żywe! Prezentują się wspaniale!
OdpowiedzUsuńPiękne kwiaty w tle :)
OdpowiedzUsuńAniu życzę spokoju i by udało się znaleźć więcej czasu na hobby .
Taki haft z pewnością dodaje energii :) Śliczne nasturcje!
OdpowiedzUsuńależ cudowny haft powstaje :)
OdpowiedzUsuńO, jaki piękny hafcik będzie! :)
OdpowiedzUsuńŚliczny hafcik tam w tle widzę!
OdpowiedzUsuńSłoiczek widzę porządnie wypełniony, a hafcik w tle zapowiada się pięknie!
OdpowiedzUsuńA cóż to za piękny haft powstaje? Nasturcje? M.
OdpowiedzUsuńDokładnie :)
UsuńŚliczności się szykują...oj napełni się jeszcze słoiczek :)))
OdpowiedzUsuńŚliczny haft... w dodatku w "moim" kolorze :)
OdpowiedzUsuńNitky krásne pribúdajú...
OdpowiedzUsuńPekná výšivka.
A.
Słoik nakarmiony, a hafcik mnie zaintrygował. Co to będzie? Życzę Ci dużo spokoju, pozdrawiam! :*
OdpowiedzUsuńSłoiczek pięknie się prezentuje i na pewno głodny nie chodzi. Hafcik faktycznie piękne ma kolorki :)
OdpowiedzUsuńAle pełny brzusio :)
OdpowiedzUsuńO, kurcze! Ależ piękny hafcik powstaje! W takich energetycznych kolorkach:)
OdpowiedzUsuńAleż cudo się wyłania, nie znam tego wzoru, czekam z niecierpliwością na kolejne odsłony:)) pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńO jejku, jejku, jakie ładne kwiatuszki tam w tle :) Ale nas zaciekawiłaś ;)
OdpowiedzUsuńNo kochana...kwiatek czeka ,a i słoik nakarmić trzeba ;)Serdeczności Aniu :)))
OdpowiedzUsuń