poniedziałek, 7 lipca 2014

Miesiąc z różą w tle ;)

Wyszywanie upragnionych róż zajmuje mi już sporo czasu, a blog leży odłogiem, bo w tzw. miedzy czasie trzeba iść do pracy, zająć się dziećmi, domem, więc postępy w haftowaniu nie są jakieś porażające...postanowiłam więc pokazać jak to kształtowało się na przestrzeni ostatnich dni...
* * *
Haft zaczęłam standardowo dla mnie, od środka, od największego kwiatka.
Wyszywanie zaczęłam 8 czerwca, a po 2 dniach miałam już tyle

po kolejnych 6 dniach przybyło trochę więcej kolorów


kolejne 3 dni zaowocowały odrobiną zieleni i haft zaczął wyglądać coraz ciekawiej

 Po "długim weekendzie" największy kwiat był praktycznie wyszyty, 
a i listki zaczęły nabrać właściwego kształtu


24 czerwca udało się zacząć haftować drugi kwiat.
Musiałam przełożyć tamborek, bo jest na tyle mały że nie dało się objąć większego obszaru kanwy :/


Lipiec zaczął się okazale, co mnie naprawdę ucieszyło :) Do kwiatów dołączyły pączki.

Dodatkowo przyszedł zdobyty w promocji z firmą DMC tamborek o średnicy 25 cm 
i wyszywanie od razu stało się łatwiejsze.


a po kolejnych 2 dniach już mogłam zacząć wyszywać listki z drugiego planu
Jak widać praca wre, choć po miesiącu wyszywania mam może 70% całego haftu...do końca jeszcze liście z drugiego planu, szczegóły i literki...szczerze to już nie mogę doczekać się efektu końcowego :)

43 komentarze:

  1. Pięknie idzie ci szybciutko, śliczny hafcik juz nie mogę sie doczekać końca :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Violu właśnie wolno, ale tak to jest latem...zawsze jest coś innego do zrobienia ;)

      Usuń
  2. Poprzedni komentarz chyba sie nie dodal, wiec pisze jeszcze raz ;) Uwielbiam Twoje hafty Aniu. To fascynujace patrzec, jak krok po kroku powstaje nowy <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Wspaniale to wszystko wygląda. Ja już nie mogę się doczekać moich magnolii ale postanowiłam,że najpierw dokończę mniejsze SALowe hafciki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też nie lubie mieć zaczętych innych prac i zabierać się za nowe...mnie jeszcze księżyc woła...

      Usuń
  4. Śliczne, Kwiaty są bardzo wdzięcznym obiektem do haftowania

    OdpowiedzUsuń
  5. Praca wre pełną parą, świetnie wyglądają róże ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudowne! Uwielbiam te wzory i te rozyczki tez juz mam upatrzone ;-). Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wspaniałe są, ja z pewnością wyszyję jeszcze jakieś z tej serii.

      Usuń
  7. Wygląda pięknie :-)
    Mnie też brakuje czasu na wyszywanie, liczę na to, że na jesień będę miała więcej czasu na xxx :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja korzystam z faktu że owoców w tym roku mało, a ogórki dopiero kwitną, potem będę siedzieć w słoikach do września :/

      Usuń
  8. Piękne. Jak dla mnie to i tak pędzisz z haftem. Pozdrawiam i zapraszam do mnie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Super prezentują się te róże. I wbrew pozorom szybko ci idzie.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Wow niesamowite postępy :) Twoja róża wygląda oszałamiająco :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też jestem zadowolona z efektu, choć tempo mogłoby być lepsze ;)

      Usuń
  11. Cudny hafcik! Pieknie wyglada! :)

    OdpowiedzUsuń
  12. w miesiąc 70 % haftu,no brawo jest tempo jest energia...mnie wykańcza wszystko więc postępów nie ma,..róż pięknie rośnie...to kanwa rustico ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, rustico 16 ct :) Ja mam coś takiego że jak mi zalezy to nawet jak padam na twarz to i tak jestem w stanie wykrzesać trochę siły i postawić kilka krzyżyków...i jeszcze kilka...i jeszcze kilka ;)

      Usuń
    2. no to mi power spadł do minimum...ale za to może później ruszę z podwójna energią

      Usuń
    3. Może to ta pogoda...oby się ochłodziło i będzie dobrze :)

      Usuń
  13. Ja też nie lubię wakacji bo krzyżyki na tym cierpią, ale najważniejsze że jakieś postępy w tych naszych pracach są :) Róże już wyglądają pięknie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, nawet kilka krzyżyków do przodu każdego dnia to już coś :)

      Usuń
  14. Jak obrazek piękny to i igła chce szybciej pracować ;) Róża wychodzi przepięknie a kolorki jak żywe!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, jak fajt się podoba wyszywającej osobie to od razu szybciej idzie :)

      Usuń
  15. Wspaniałe postępy! Mimo natłoku zajęć znajdujesz chwile na krzyżyki. To godne podziwu.
    Sam haft zapiera dech. Te kolory są bajeczne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdy nie udaje mi się postawić choćby kilku krzyżyków to uważam że zmarnowałam dzień...jakiś niepokój wręcz mnie ogarnia...
      Dziękuję za miłe słowa :D

      Usuń
  16. Śliczny wzór uwielbiam róże

    OdpowiedzUsuń
  17. Też mam te róże w planach. Ta jest moim zdaniem najpiękniejsza z całej serii.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z róż z całą pewnością, bo takie zestawienie kolorystyczne widać z daleka. Czerwone i różowe są stanowczo "spokojniejsze", choć jedne czerwone też mnie kuszą ;)

      Usuń

Dziękuję za każdy komentarz i wizytę na moim blogu :)
Miło mi, że go odwiedzacie :D