Już kilka razy wspominałam,
że ostatnio coraz częściej
zwracam uwagę na wzory samplerów.
Wcześniej jakoś mało mnie interesowały,
owszem były ładne,
ale żeby wciągnąć jakiś na listę wzorów do wyszycia,
nie było o tym mowy ;)
Z czasem jednak człowiek "dorasta" chyba do wszystkiego...
Na pierwszy ogień poszedł właśnie różany sampler,
w zdobyciu wzoru którego pomogły mi dobre dusze :D
Dziewczyny dziękuję Wam bardzo!
Ale do rzeczy...
sampler na tamborku jest od tygodnia,
a etapy jego powstawania prezentują się tak...
Zaczęłam (nietypowo dla mnie) od lewego dolnego rogu.
Następnie zaczęły pojawiać się literki U, P...
i Q, V.
i róże...coraz więcej róż ;)
Wczoraj udało mi się skończyć dwie spore różyczki i wyszyć J.
Wyszywa się przyjemnie, choć z różami sporo jest zabawy
i zmiany odcieni różu.
Kolor liter musiałam zmienić (w porównaniu z oryginałem),
gdyż wyszywam na lnie w kolorze naturalnym
i kolorów z legendy zwyczajnie nie byłoby widać.
Mój wybór padł na Blanc i Ecru...
litery, na moje oko, wydają się wyraźne.
Przede mną jeszcze jakieś 4/5 wzoru,
ale nikt mnie przecież nie goni ;)
*
Dziękuję za przemiłe komentarze pod sowiatą...
serce rośnie jak się je czyta :D
Życzę Wam udanego tygodnia
oraz
szczęścia w każdej dziedzinie!
Ładniutki :)
OdpowiedzUsuńŚwietny ten samplerek :). Literki jak najbardziej są wyraźne :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
jejku jakie ładne
OdpowiedzUsuńFajny wzór wybrałaś, ten sampler jest śliczny.
OdpowiedzUsuńBędzie piękny sampler :)
OdpowiedzUsuńtaki delikatny, podoba mi się :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki!
OdpowiedzUsuńSuper:)))
OdpowiedzUsuńBardzo ladny :-)
OdpowiedzUsuńNo ciekawie się zapowiada ten sampler :) Na lnie samplery prezentują się najlepiej :)
OdpowiedzUsuńPiękny alfabet wśród róż :)
OdpowiedzUsuńI to jest wspaniały wybór-na mojej liście planów też jest!
OdpowiedzUsuńśliczne :)
OdpowiedzUsuńWspaniały sempler, nie mogę doczekać się końca.
OdpowiedzUsuńCudne :)
OdpowiedzUsuńCudownie,ale to wiesz ;)Cieszę się, że zwróciłaś uwagę na samplery i mam nadzieję, że z czasem pokochasz je tak samo jak róże i haft na lnie <3
OdpowiedzUsuńCudownie,ale to wiesz ;)Cieszę się, że zwróciłaś uwagę na samplery i mam nadzieję, że z czasem pokochasz je tak samo jak róże i haft na lnie <3
OdpowiedzUsuńBędzie piękny sampler :)
OdpowiedzUsuńNie mogę już doczekać się finału. Zapowiada się piękny. :)
OdpowiedzUsuńPraca lekka i romantyczna. piękna!
OdpowiedzUsuńCzłowiek uczy się jednak cały życie, coraz bardziej się przekonuje, że jeszcze wielu rzeczy na temat haftu itp. nie wiem.. a w tym przypadku chodzi o "sampler" nie wiedziałam, że tego typu obrazki tak się nazywają :). Wzór bardzo miły dla oka :).
OdpowiedzUsuńZapowiada się piękny sampler !
OdpowiedzUsuńWzór już pięknie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńCudny samplerek! Nie dziwię się, że się skusiłaś, bo jest naprawdę piękny :)
OdpowiedzUsuńZupełnie coś nowego, ale będzie piękny obraz! :)
OdpowiedzUsuńPiękny wzór wybrałaś :-)
OdpowiedzUsuńPiękny haft Aniu - sporo radości dostarczy Tobie wyszywanie a nam oglądanie. Powodzenia!
OdpowiedzUsuńAniu pełna podziwu - jak zawsze - jestem. I jak ja Wam zazdroszczę umiejętności haftowania na lnie.... ech. Przepiękny wzór
OdpowiedzUsuńPięknie wyszywasz - chyba niebawem zakupię mój pierwszy tamborek... :-) Dziękuję za koniczynkę
OdpowiedzUsuńCudowny sampler!
OdpowiedzUsuńJa nie haftująca, to na usprawiedliwienie, bo nie wiem co to jest sampler?. A to co tutaj widzę, bardzo mi się podoba, super wzór i wykonanie:)
OdpowiedzUsuńPrzepięknie się już prezentuje!
OdpowiedzUsuńRóżyczki są ostatnio bardzo na topie:) Przynajmniej odnoszę takie wrażenie.
Też mi się zachciewa samplera jak patrzę na Twój:))
Delikatniutki i bardzo ładniutki :)
OdpowiedzUsuńZapowiada się cudownie :)
OdpowiedzUsuńCoś pięknego , pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńBrawo, pięknie się prezentuje ten wzór...
OdpowiedzUsuńnie znam się na magii nici i igły, ale potrafię docenić pracę...
Buziaki:0
Aga z Różanej
Już teraz jest piękny :) pozdrawiam Sylwia
OdpowiedzUsuńCoś w tym jest, gust się zmienia;) Ja jeszcze chyba nie "dojrzałam" samplerowo:)
OdpowiedzUsuńTo będzie piękne dzieło!
Piękny sampler! pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńjuż pięknie się ukazuje..to moje marzenie podziwiam i trzymam kciuki w wyszywaniu i czekamy na więcej..pozdrawiam i zapraszam do siebie:)
OdpowiedzUsuńSampler? Jej a co to znaczy w tym kontekście? Bo w muzycznym wiem, rzecz jasna:D sampler nie sampler pieknie wychodzi. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyhaftowałaś.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia:))
Cudo powstaje! A z samplerami masz rację - trzeba dojrzeć, choć takie złożone z samych liter i szlaczków dalej jakoś mnie nie pociągają ;) Ale z motywem różyczek to całkiem "inna inkszość"! Różyczki to jeden z moich ulubionych motywów :)
OdpowiedzUsuńSporo już wyszyłaś :).
OdpowiedzUsuńLiterki w takiej kolorystyce fajnie się prezentują ;).
A, która z nas nie lub róż ;).
Ja do samplerów jeszcze nie dorosłam ;).
No wykwintne cudeńko :)) Czekam na całość :))
OdpowiedzUsuńJa "dojrzewam samplerowo" :)) I zwyczajnie nie mam miejsca, gdzie mogłyby się one godnie prezentować więc tak jakby się przeciąga to moje dojrzewanie' ;))
Ps. A i poprzednia sówka bardzo urocza :)) Miałam wakacyjne zaległości stąd dopiero dziś się nią zachwycam :))
A wiesz, że ładne to? Ale ja też nie mam miejsca na samplery, więc będę podziwiać u ciebie.:)
OdpowiedzUsuńMonogram i Różane pnącze ... eleganckie i nostalgiczne zarazem. Twoja praca czyli precyzja, dokładność .. RAZEM coś BAJECZNEGO. Pozdrawiam Aniu . Dzięki za odwiedziny i wszelkie komentarze, nie wiem czemu ale nie mogę
OdpowiedzUsuńodpowiadać na Twoje komentarze z mojego bloga... :-(
Pięknie się prezentuje ten sampler:)
OdpowiedzUsuńna nazewnictwie to ja się nie znam ale wzór piękny :-)
OdpowiedzUsuńŚliczny ten sampler...bardzo romantyczny
OdpowiedzUsuń