Kolejny element miechunek
udało mi się wyszyć szybciorem...
większość tego "kwiatka",
bo właśnie kwiatka mi przypomina ta otwarta miechunka
to półkrzyżyki i kontury,
a tylko serce jest wyszywane całymi krzyżykami 2 nitkami muliny.
Ale, ale...najpierw był patyczek, (było:tudzież) łodyżka...
Potem zaczęły pojawiać się mgliste zarysy "kwiatka" ...
a na końcu była zabawa z kreseczkami...
ale to już była sama przyjemność :P
Z uwagi na tamborek o średnicy 20 cm,
górna część patyczka mi się nie zmieściła
i zmuszona byłam wyszywać go na dwa razy.
Tak prezentuje się to co do tej pory wyszyłam...
do końca zostały 2 miechunki i liście.
Już nie mogę doczekać się finału :D
choć Agnieszka Jarzębinowa jest w tym o niebo lepsza :P
*
Dziękuję za życzenia pourodzinowe
i komentarze pod ostatnim postem :D
Przesyłam buziaki
i
życzę Wam udanego weekendy!
życzę Wam udanego weekendy!
Szybciorem Ci poszło Aniu :)Pięknieje!I,ja nie mogę doczekać się finału :) Czy doczekam do wiosny ze swoimi,tak kusicie? ;)
OdpowiedzUsuńPięknie się już prezentuje :) Dowiedziałam się też że na lnie dwiema niteczkami można wyszywać bo ostatnio nad tym się zastanawiałam ;) A to przede mną :) Miłego dnia Aniu i robótkowego wieczoru :)
OdpowiedzUsuńWyglądają jak namalowane!:)
OdpowiedzUsuńCudne ♥
Podziwiam wyszywanie na lnie,już wygląda przepięknie,a co będzie dalej?? :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńI co tu napisać nowego, skoro nadal mi się podoba? :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wyszyte miechunki, łodyżki itd...., czekam na efekt końcowy, który też na pewno będzie zachwycający. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne to wszystko :) Nie mogę doczekać się całości :)
OdpowiedzUsuńA tak a propos tego nieszczęsnego "tudzież" - ono oznacza "oraz" a nie "albo" :)
Dzięki Haniu za wyjaśnienie...już poprawiam :D
UsuńA Aga cię chwali... ;) Pięknie jest, a jak pięknie będzie!
OdpowiedzUsuńObie śledzę i obie jesteście niesamowite:)))że o pięknie tego wzoru nie wspomnę:))
OdpowiedzUsuńWzór piękny, wykonanie też. Te kreseczki mogą do szału doprowadzić a poradziłaś sobie znakomicie. Ciekawa jestem jak będzie wyglądać finalnie. Powodzenia przy dalszym wyszywaniu
OdpowiedzUsuńPiękne (wzdech) :)
OdpowiedzUsuńWeronika Ty nie wzdychaj, tylko zaczynaj haftować :D
OdpowiedzUsuńAniu obie wymiatacie niezle z tym haftem. Boski!!!!
OdpowiedzUsuńCUDO! może kiedyś porwę się i wyhaftuję to cudeńko - kto wie... strasznie kusicie :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Super ta miechunka. W czasie, gdy potrzebowałam wzorku na ten kwiatek nigdzie go nie znalazłam, a tu aż dwie z Was go haftują. Jest świetny, może uda mi się go jednak gdzieś znaleźć, bo bardzo mi się podoba efekt końcowy.)
OdpowiedzUsuńZnowu będę się powtarzać : pięknie :)
OdpowiedzUsuńZ posta na post miechunki są coraz piękniejsze :* Też nie mogę się doczekać finału :) Miechunki zawsze rosną u mojej Babciuni :) A potem je zbiera i zasusza, coby cieszyły nasze oczy na zimę :)
OdpowiedzUsuńCudo w czystej postaci!
OdpowiedzUsuńAniu przepiękna będzie ta miechunka jak ją skończysz :) już teraz jest fantastyczna
OdpowiedzUsuńzgubiłam szczękę....! :-O
OdpowiedzUsuńtak mnie zachwycił efekt, ta ulotnośc wyschniętych listków a w środku "serduszko"....
to już jest cudne!
A planujecie do kompletu osty?
OdpowiedzUsuńMyślę nad nimi, ale mam wzór bez rozpiski kolorów (tylko zdjęcie nici), czyli czekałoby mnie dobieranie kolorów, czego bardzo nie lubię :/
Usuńfajnie razem by wyglądały. Pomyśl. Może gdzieś znajdziecie w sieci rozpisane kolory.
Usuńcały czas myślę, ale najpierw skończę miechunki :)
UsuńPiękny i delikatny haft, wspaniale.
OdpowiedzUsuńJa też się nie mogę doczekać, haft jest taki piękny...
OdpowiedzUsuńa to wszystko takie lekuchno ośnieżone.
OdpowiedzUsuńCudność projekt! :)
Aniu! Dalej niezmiennie jestem zachwycona! Cudowne te Twoje miechunki :-)
OdpowiedzUsuńboskie są!!! ;-)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny jest ten haft!
OdpowiedzUsuńU Ciebie i u Agnieszki podziwiam te smakowite owoce jak i oczywiście Waszą pracę nad nimi :).
OdpowiedzUsuńSobie siedzę ręką podpieram głowę i dochodzę do wniosku, że dobrze, że na świecie ludzie tworzą takie piękne rzeczy. Można sobie oczy nacieszyć :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i czekam na całość :)
A.
Miechunka jest cudowna :) Piękne kolory :) Artyzm wyszedł bardzo ładnie :)
OdpowiedzUsuńJa nic nie napisze, bo ten haft i w Twoim wykonaniu i w Agi powala.
OdpowiedzUsuńTylko patrzę i wzdycham - z zachwytu:)
OdpowiedzUsuńCos pieknego:) Slow brak, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny, wspaniale Ci idzie
OdpowiedzUsuńCudo cudo cudo!
OdpowiedzUsuńAch, te miechunki! Idzie Ci szybko i już jest CUDNIE! Jak napisała Jarzębinowa, to strzał prosto w moje hafciarskie serce!
OdpowiedzUsuńNiezmiennie podziwiam.
OdpowiedzUsuńCudny jest ten wzór. Zazdraszczam ;P
OdpowiedzUsuńCudny wzorek i pięknie Wam wychodzi ten obrazek ciekawe jestem jak je oprawicie a ja przy kazji cyknę zdjęcie tych koło mnie w ogrodzie, no chyba, że mnie ktoś przegoni :)
OdpowiedzUsuńNic nowego nie napiszę, ten haft jest śliczny, zazdroszczę
OdpowiedzUsuńOh..mimo, że pod ręką wciąż mam moje miechunki to na również na Twoje zdjęcia spoglądam i spoglądam i mogę jeszcze spoglądać :)
OdpowiedzUsuńPiękne! Powodzenia w haftowaniu :-) Jak widzę miechunki to nie mogę doczekać się wiosny...
OdpowiedzUsuńPrzepiękne i błyskawicznie haftowane miechunki. Podziwiam Twoje hafty i tempo ich powstawania.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
prawdziwe cudeńko :)
OdpowiedzUsuńŚliczne! Haft wydaje się trudny przez tą ilość backstitchy :)
OdpowiedzUsuńJuż pięknie się prezentują te miechunki :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe, coraz bardziej mam ochotę go wyhaftować :) Mam nadzieję, że uda mi się go xxx latem :)
OdpowiedzUsuńWidać coraz bardziej jak trudny jest ten wzór, podziwiam Twoją cierpliwość i umiejętności! Choć jeszcze nieukończony, wygląda cudownie!!!
OdpowiedzUsuńHaft po prostu przecudny! A ja szukam go i szukam i znaleźć nie mogę :( Gdzie taki wzór można znaleźć? Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńAniu! DZIĘKUJĘ i za nogi obejmuję (pod kolanami
OdpowiedzUsuń) żeś pokazała te miechunki i że właśnie dziś dane mi jest je podziwiać! Bo u Ciebie koniec, a u mnie początek będzie! Dziś! Zbierałam się, zbierałam, i bach! Już wyjmuję len i muliny! Trzymaj kciuki, bym zdołała choć w części dorównać Tobie i uzyskać podobny efekt!
CUDO!
Aniu jestem pewna, że Twoje będą równie czarowne a zdjęcia z pewnością będą o niebo lepsze od moich :) Ciesze się, że zaczynasz! Czekam niecierpliwie na Twoja prezentację :D
Usuń