środa, 29 lipca 2015

Maliny DFEA - odsłona I i niespodzianka :)

To już ponad dwa tygodnie jak zaczęłam
wyszywać kolejny wzór autorstwa V. Enginger.
Tym razem padło na maliny,
które kusiły mnie od dawna.
Złapałam wiec za len 
i zaczęłam...
Ostatnio jednak mam tyle pracy 
(zawodowej i w domu),
że na krzyżyki pozostaje mało czasu, 
albo zwyczajnie jestem tak zmęczona,
że nie mam siły na nic :/

Zdjęć mało, 
ale pokażę jak to wyglądało...

Zaczęłam od liści...


Potem przyszedł czas na owoce... 

Tak wyglądają po 2 tygodniach...
do końca jeszcze daaaaleko :P

*

Wczoraj pewna przemiła osóbka zrobiła mi wielką niespodziankę :D
Gdy wróciłam do domu z pracy czekała na mnie paczka, 
a w niej...

...cudnej urody podkładki robione na szydełku...
w moich ulubionych kolorach :D
Irenka z bloga Babuchowe robótki
zrobiła mi imieninową niespodziankę :D
Irenko dziękuję Ci raz jeszcze...są PRZEPIĘKNE!

**

Pozdrawiam Was serdecznie i życzę siły...
mnie by się przydała, 
bo ostatnio chodzę śpiąca i bez wigoru...
pogoda chyba mnie wykańcza :/ 
Dziękuję również za życzenia imieninowe :D
Buziaki!

48 komentarzy:

  1. Maliki już wyglądają smakowicie :)
    Przepiękne podkładki. Wzór tych zielonych bardzo mi się podoba. Kolor również :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Maliny smakowite a podkładki cudne:) zazdroszczę....

    OdpowiedzUsuń
  3. Pięknie będą się prezentować :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Z malinkami powoli do przodu :) Warto poczekać na efekt :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Smakowicie wychodzi ten hafcik. Bardzo podoba mi się ta seria. Cudowny upominek dostałaś.

    OdpowiedzUsuń
  6. oj piękne te wzory - kuszą mnie od dawna i szczerze przymierzam się na jesienne wieczory - tylko nie bardzo mogę się zdecydować , który pierwszy?
    i pięknie zostałaś obdarowana :))

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajne te nasze blogowe koleżanki! Podkładeczki uprzyjemnią jeszcze bardziej picie smacznej herbatki :) A z haftem nie ma co się spieszyć - przecież to stawianie krzyżyków jest takie przyjemne, a im dłużej trwa, tym radość z ukończenia haftu większa :)

    OdpowiedzUsuń
  8. świetny wzór :) musze go poszukać :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Malinki są urocze haftuj dalej bo warto. Ja też je wyszywałam, choć jeszcze nie oprawiłam w realu są cudne!
    A na jakim kolorze lnu wyszywasz?

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękny hafcik, zakochana jestem w tych wzorach. A prezencik uroczy.

    OdpowiedzUsuń
  11. Pięknie wyglądają maliny!

    OdpowiedzUsuń
  12. Mmm soczyste, smakowite maliny :)
    Prześliczne dostałaś podkładki!

    OdpowiedzUsuń
  13. Ale coś tam wyszywasz cały czas :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Piękne są te maliny :) Też mam ten wzór :) Czeka cierpliwie na swoją kolej :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Mmm, malinki. Uwielbiam. A prezenciki piękne.

    OdpowiedzUsuń
  16. Twoje malinki już prezentują się świetne, uwielbiam te owoce. Prezencik imieninowy dostałaś boski.

    OdpowiedzUsuń
  17. Przepiękne :)) Cała seria zielnikowa jest piękna,a w dodatku na lnie to już rozkosz dla oczu :)) Trzymam kciuki za powrót do pełni sił witalnych !!!

    OdpowiedzUsuń
  18. grunt, że idzie do przodu:) Po prostu smakuj ten haft powoli, jak najsmaczniejsze maliny:)
    Śliczny prezent otrzymałaś!

    OdpowiedzUsuń
  19. Piękne malinki wyszywasz:)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Jakie słodkie poziomki :) Miło tu u Ciebie, więc zapraszam również do siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  21. fantastyczne malinki :)mnie ciągnie do magnoli,ale z czasem kłopot i urlopu w tym roku nie będzie także jak mawia mój starszy synuś masakra

    OdpowiedzUsuń
  22. Malinki już wyglądają apetycznie ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Śliczny upominek :-) a malinki jak wszystkie zielniki, zachwycające :-)

    OdpowiedzUsuń
  24. maliny pięknie się wyłaniają. Kolejne cudo powstaje

    OdpowiedzUsuń
  25. Będzie kolejny piękny haft :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Strasznie podoba mi się ta malina. Chyba ją wyszukam i sama wyszyję, zwłaszcza, że uwielbiam maliny. Kojarzą mi się ze szkolnymi wakacjami i zupełnie innym latem :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Śliczne malinki :) Gratuluję prezentu, a także składam troszkę spóźnione życzenia: wszystkiego najlepszego!

    OdpowiedzUsuń
  28. Właśnie przed chwilą komentowałam u innej Ani, ze nie ma to jak zgrana babska brygada, która nigdy nie zawiedzie :)
    Wszystkiego dobrego Anula!
    A co do malinek- na pewno lada chwila ruszysz z kopyta i raz dwa haft dokończysz. Trzymam za to kciuki :) A pogoda wykańcza wszystkich.

    OdpowiedzUsuń
  29. Powstają piękne malinki:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  30. No patrz i zachciało mi się słodkich malin, takiego smaka mi zrobiłaś ;)
    Haft prezentuje się świetnie na tym lnie.

    OdpowiedzUsuń
  31. Bardzo apetyczny haft:)
    Piękny! Chciałabym kiedyś wyszyć sobie całą owocową kolekcję. Tylko skąd wziąć na to czas?

    OdpowiedzUsuń
  32. Wstyd mi trochę, bo kiedy ja te swoje nieszczęsne maliny zaczęłam i skończyć ich nie mogę z braku czasu, a Ty dopiero się za nie zabrałaś, a już tyle zrobione!
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  33. Śliczny a zarazem smakowity hafcik powstaje!☺

    OdpowiedzUsuń
  34. Maliny ostatnio widziałam w słoikach, licznych;) Bo jestem w transie słoikowym;) Twoje mnie także urzekły:) Pozdrawiam i życzę, by siły i moce przybyły:))) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  35. super już niedługo finisz, pięknie się zapowiadają

    OdpowiedzUsuń
  36. malinki już pięknie łypią oczkami :-)

    Wszystkiego najlepszego imieninowo życzę :-DDD
    Mocy głównie;-)

    Trochę spóźnione, ale ta pogoda nie działa na mnie stymulująco, rozłażę się nierównomiernie we wszystkich kierunkach jednoczesnie normalnie ;-/

    OdpowiedzUsuń
  37. Śliczne malinki. wyglądają bardzo apetycznie. Trochę spóźnione ale...wszystkiego najlepszego życzę:-) Pozdrawiam:-)

    OdpowiedzUsuń
  38. Cudnie wychodzi :)) czekam na wiecej malinowej słodyczny :)

    OdpowiedzUsuń
  39. 2012 to był piękny rok - też je wtedy wyszyłam. Podobają mi się do tej pory chociaż jeszcze nie oprawione ;)

    Aniu powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  40. Malinki super się prezentują. Trzymam kciuki za dalsze efekty :).

    Dostałaś super niespodziankę :).

    OdpowiedzUsuń
  41. Malinki jak żywe, aż ślinka leci.............fajny hafcik. Niespodzianka super:)

    OdpowiedzUsuń
  42. Piękny haft! a prezent uroczy, super niespodzianka po całym dniu w pracy:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  43. szaleństwa tu u Ciebie, oj, oj...
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  44. Malinki już wyglądają ślicznie :)
    Nominowałam Cię do liebster award http://kulskowo.blogspot.com/2015/08/150-liebster-award.html
    Mam nadzieję, że przyjmiesz ode mnie nominację i odpowiesz na pytania :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz i wizytę na moim blogu :)
Miło mi, że go odwiedzacie :D