wtorek, 3 marca 2015

Mak DFEA - odsłona II

Zastanawiałam się, czy pokazać postępy w wyszywaniu maka, 
bo w sumie dużo do końca nie zostało,
ale stwierdziłam,  że potem będzie tyle zdjęć do pokazania, 
że muszę to podzielić na dwa oddzielne posty.
Wyszywa się go naprawdę przyjemnie...
kwiat skończyłam już w czwartek wieczorem,
 potem wyszyłam kawałek łodygi i pączek, 
po czym musiałam przełożyć tamborek, więc zdjęcia są takie jakie są ;)

Przed przełożeniem tamborka
 


Po przełożeniu tamborka




Ostatnie zdjęcie obrazuje stan z wczoraj...ślęczę nad makówką...
byłoby więcej, ale uskuteczniałam prucie :P
Zostało jeszcze trochę łodyżek i liść...
ale to już zaprezentuje kolejnym razem.

Wiecie co, efekt wyszycia tego maczka widać dopiero na zdjęciach...
na żywo z bliska miałam wrażenie, że coś nie tak jest z dobranymi kolorami, 
ale w odpowiedniej odległości wszystko nabiera głębi i innego wymiaru :)

Pozdrawiam Was serdecznie!

40 komentarzy:

  1. Aniu - mistrzostwo...mak jest piękny, nie narzekaj

    OdpowiedzUsuń
  2. Mak - cudo!!! Czekam z niecierpliwością na finał :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zachwycający haft! Wygląda pięknie:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Prześliczny maczek. No to teraz finał!:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Naprawdę śliczny haft, a efekty Twojej pracy są już imponujące. Ślicznie przybywa.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękny mak, szybko go wyszyłaś, dopiero co początek widziałam, a tu już końcówka...

    OdpowiedzUsuń
  7. Mak cudny:) jeszcze chwilę i będziemy podziwiać cały mak :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak dla mnie kolory dobrane są idealnie, a mak prezentuje się na prawdę dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Juz pieknie sie prezentuje :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Juz pieknie się prezentuje :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Mak cudo aż go zazdroszczę :). Pozdrawiam gorąco

    OdpowiedzUsuń
  12. Mistrzostwo świata ! Pięknie!

    OdpowiedzUsuń
  13. Śliczny! Wygląda jak żywy :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Mam coraz większą ochotę na wyszycie tej serii :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Aniu normalnie za Tobą nie nadążam :) Super Ci idzie!

    OdpowiedzUsuń
  16. pięknie jest:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Super Aniu!
    Fajnie że wybrałaś ten motyw bo jest mniej opatrzony niż inne!

    OdpowiedzUsuń
  18. Widać, że haftujesz z przyjemnością całą tę serię. I bardzo mi się podoba, że ten Mak ma inny format :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Mak sam w sobie piękny, Twoje wykonanie - rewelacyjne!
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  20. Сказочно красивый мак! Великолепный! Браво!!!

    OdpowiedzUsuń
  21. Coś obłędnie pięknego, będzie piękna praca pozdrawiam Dusia

    OdpowiedzUsuń
  22. Przepiękny mak :) Lada dzień i ostateczna odsłona.

    OdpowiedzUsuń
  23. Mak już teraz prezentuje się świetnie:)

    OdpowiedzUsuń
  24. ...a nie pisałam,że kolejne cudo... ;) jest głębia... Aniu,bardzo podoba mi się,że konsekwentie haftujesz na rustico... :))

    OdpowiedzUsuń
  25. Uwielbiam tą serie obrazków :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Oj, prześliczny ten mak. Już mi się marzą na polach i ugorach te czerwone łepki.

    OdpowiedzUsuń
  27. ten MAK dla mnie jest Królem - chylę czoła Aniu i za wybór całej serii i za wykonie. Perfekcja w każdym calu . Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz i wizytę na moim blogu :)
Miło mi, że go odwiedzacie :D