Od jakiegoś czasu powolutku przybywa mojego księżyce,
choć chwilowo poszedł w odstawkę na rzecz róż z zielnika ;)
Na chwilę obecną wygląda tak
końcówka jest trochę pomylona i jest w trakcie prucia...czegoś czego nie cierpię, ale dobrze, że w miarę szybko zauważyłam przesunięcie o jeden krzyżyk :/
Jest szansa, że do końca roku skończę ;)
Mój księżyc mulinki dobrane ma, ale czeka jeszcze na kanwę :(
OdpowiedzUsuńW końcu i Ty zaczniesz :)
Usuńteż prucia nie znoszę :/ Twój księżyc rośnie w silę
OdpowiedzUsuńŁadny księżyc będzie :)
OdpowiedzUsuńŚliczny ten księżyc i gdzie aż do końca roku :) szybciutko skończysz :)
OdpowiedzUsuńChyba do końca roku szkolnego ;) Śliczny jest!
OdpowiedzUsuńKiedyś bardzo podobał mi sie ten wzorek..moze powinnam go wyszyć hi hi.
OdpowiedzUsuń