poniedziałek, 15 września 2014

Jeden na jeden

Tytuł posta tajemniczy, ale jak poczytacie dalej to wszystko będzie jasne...
Z tą myślą biłam się już od jakiegoś czasu...zakupiłam nawet odpowiedni materiał, 
ale zawsze było "coś" innego, ważniejszego ;)
W końcu przyszedł ten dzień i stawiłam czoło nowemu wyzwaniu...
oczywiście "musiałam" przekombinować :p
Tak, w końcu spróbowałam wyszywać na lnie...
zamiast jednak popytać o sprawy techniczne zaczęłam wyszywać sama...
jedną nitką muliny co jedną nitkę splotu materiału!
Hardcor  prawda...ale jakoś szło, z początku trochę ciężko,
 musiałam się przestawić na inne gabaryty, wziąć najmniejszy tamborek (bo materiał był wąski),
 ale efekt jest zadowalający...jak na pierwszy raz, chyba o.k., co?
Dość klepania, pokazuje jak to wyglądało przez ostatnie 3 dni tworzenia :P

*

Dane techniczne:
Len naturalny nieokreślony (był dołączony do wygranej komódki)
Mulina DMC; kolory nr 166, 815 i 838
Wielkość literek: A - 72 x na 50 x; S - 57 x na 50 x
Wyszywane 1 nitką muliny co 1 nitkę materiału

 **
Pierwszego dnia A miało jedną laseczkę 
(szło opornie...musiałam się przyzwyczaić do gabarytów krzyżyków)


Dla porównania na zdjęciu kawałek moich ulubionych nożyczek 
(całe mają 9 cm, a ostrze ok. 4cm)


Drugiego dnia A już się wystroiło w listki i kwiatki


Cały czas próbowałam pokazać wielkość pojedynczego krzyżyka i za nic dobrze tego nie widać :/




Wieczorem drugiego dnia  już zaczęło wyłaniać się S


Pasek materiału na najmniejszym tamborku...
to chyba 15 cm średnicy, o ile pamięć mnie nie myli...



Wczoraj już S też się wystroiło



Tu już skończone i wyprasowane literki czekają aby znaleźć się tam gdzie ich miejsce


A tak prezentują się na spersonalizowanej komódce na mulinki i inne hafciarskie przydasie :D


Wybaczcie za jakość zdjęć...jaki sprzęt i fotograf, takie zdjęcia :/

***

Teraz mam zagwostkę, na który kolejny zielnikowy kwiatek się zdecydować...
muszę wybrać między 
IRYSAMI 


a PIWONIĄ


Help!

****

Dziękuję za przemiłe komentarze pod aniołkiem :)
Wielki buziak dla Was
 



30 komentarzy:

  1. Świetnie ozdobiłaś komódkę, teraz wszystko jasne, każdy będzie wiedział do kogo należy :) Co do pomocy przy wyborze nowego haftu to jestem za piwonią ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Efekt jest wspaniały! Piękne literki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ładny lniany debiut :) Mam nadzieję, że nie zrazisz się do tego rodzaju materiału ;)
    Spersonalizowana komódka wygląda bardzo ładnie :)

    Z tych dwóch zielników bardziej mi się podobają irysy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. WOW Aniu, przepiękne, podziwiam Cię, pierwszy raz na lnie i taki efekt. CUDNE! A ja chcę irysy...są śliczne

    OdpowiedzUsuń
  5. WOW :) Podziwiam bo próbowałam ostatnio na 20 ct i to była masakra... a wyszywałabym piwonie - są piękne :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dla chcącego nic trudnego! Dałaś radę i efekt jest wspaniały :-)
    Haftowałabym piwonię :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. No to już wiadomo kto jest właścicielem tego cudeńka! Wyszło super!!!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Piekny efekt pierwszego starcia i to jeszcze 1 na 1 :) Ja jak spróbowałam na lnie wyszywać to kanwa poszła w kąt :)
    Wybrałabym irysa, ale wybór i tak należy do Ciebie :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Pierwsze koty za płoty ;)

    Nie pomogę w wyborze, co pierwsze wyszywać, bo nie mam pojęcia ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Wow, ależ pięknie CI te literki wyszyły. To już teraz będzie len :)
    Co do nowego obrazka to mi osobiście bardziej podobają się irysy, ale wybór należy do Ciebie !

    OdpowiedzUsuń
  11. Pięknie wyszły Ci te literki, to również i moje inicjały:)
    A jeśli chodzi o kwiaty to ja zdecydowanie wybrałabym piwonię☺
    Miłego dnia Aniu:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Aniu pięknie ci poszło na lnie teraz widać, że skrzyneczka twoja :), piękne monogramy. Ja stawiam na piwonię :).

    OdpowiedzUsuń
  13. Monogram zjawiskowy, ale takie wyszywanie już nie na moje oczy -8 mam :(
    Głosuję na irysa :) Niech będzie trochę oryginalności w kolorze po tych różach :)
    Miłego tygodnia :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja tez mam -8, ale male xxx mi niestraszne:P Choc lnu nie lubie, ale sa tez inne drobne materialy, jak moje ulubione Monaco:)
    Fajnie, ze tak szybko uwinelas sie z komoda:) A moje inicjaly prawie podobne, bo A.Sz., choc dla Amerykanow to i tak A.S., wiec moglabym Ci podwedzic komodke i nikt by sie nie kapnal:P
    Co do zielnika, IRYSY! Ladniejsze:) Ale Piwonie bardziej pasuja do Twoich roz, wiec sama jestem ciekawa co wybierzesz?

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo ładnie Ci wyszło, wiem jak się trudno robi przez jedną nitkę, wystarczy, że zerkniesz sobie na wisiorki które robiłam :P średnica 2 cm, 15 kolorów muliny Oo
    A co do zielnika to ja głosuję za irysami :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Gratuluję perfekcyjnego debiutu! Komódka zyskała na urodzie:)
    Irysy, zdecydowanie irysy:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Rajuku! Podziwiam... Piekny efekt pracy :) Sliczny wzorek wybralas na komodke! Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  18. Piękne monogramy! I podziwiam krzyżyki jeden na jeden...mnie by szlag trafił na miejscu :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Genialny efekt ;) Literki śliczne.

    OdpowiedzUsuń
  20. pięknie komódkę wystroiłaś hafcikiem.ja jestem za piwoniami bo chce się za nie zabrać jak tylko skończę geranium,więc razem zawsze raźniej.Oba obrazki ładne

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja stawiam na irysy - wszędzie teraz dalei i orchidee więc miłoby popatrzeć na coś innego ;)

    Cudnie Ci wyszły inicjały. Ozdoba do komódki pierwszorzędna :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Ślicznie komódka się prezentuje tak przyozdobiona. Kocham takie malutkie krzyżyki i dużo mniejsze też :)
    Nie wiem, co tam inne komentujące wybrały, ale ja bym wybrała Irysy :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Też tak wyglądał mój debiut na lnie ;) 1na 1 bo po co się pytac ;) komodka ubrana ślicznie :) a ja bym haftowala irysy.. Piwonie już widziałam na wielu blogach :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Debiut wspaniały!Komódka pięknie się prezentuje z monogramami.Wybrałabym irysy :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Len jest cudowny wspaniły pomysł no ozdobienie komody teraz jest tylko Twoja :) jak ja Ci zazdroszczę ;) wybrałabym piwonie

    OdpowiedzUsuń
  26. Piękne inicjały! Świetnie prezentują się na komódce!
    Nie wiem jaki dokładnie jest ten len, ale na niektórych haftuje się jedną nitką przez jedną nitkę splotu. Np. na niektórych lnach obrazkowych.
    Ja wybrałabym piwonię:)

    OdpowiedzUsuń
  27. Wspaniale to wykombinowałaś Aniu! Len nie jest taki straszny :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Debiut wspaniały też się do tego przymierzam ale jakoś nie mogę co po wyporu to wyszywałabym piwonie są piękne :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  29. Piękne literki. Irysy mają wspaniałe kolorki.

    OdpowiedzUsuń
  30. Len nie taki straszny a Ty sobie pięknie z nim poradziłas

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz i wizytę na moim blogu :)
Miło mi, że go odwiedzacie :D