Z uwagi na fakt iż od urodzenia jestem Anna ;)
ostatnio miałam swoje małe święto....
Z tej okazji zrobiłam sobie mały prezent w Hobby Studio, który dotarł do mnie w zeszły piątek.
A oto co zakupiłam:
kawałek lnu...mam zamiar spróbować czegoś nowego, bo na nim jeszcze nie wyszywałam...
zawsze się bałam, ale w końcu chyba należy się rozwijać, prawda, i próbować nowych rzeczy ;)
mini lampke LED z dwiema diodami, z klipsem na tabborek.
Światło nie jest porażające, ale stwierdzam że wystarczy do wyszywania wieczorem.
i mulinki...myślałam, że mam już wszystkie podstawowe kolory DMC,
ale się zgapiłam i nadal brakuje mi...jednej :P
Nie jest tego wiele, ale "dostałam" to co z pewnością wykorzystam :)
***
Dziękuję za miłe komentarze pod moimi "pleckami" :)
Tak jak pisałam, nadal się uczę i staram się aby moje prace wyglądały lepiej...do poziomu nie których hafciarek mi daleko, ale może kiedyś zbliżę się choć troszkę :D
Fantastyczne zakupy! Lubię robić sobie sama prezenty - jest wtedy stuprocentowa pewność, że dostanie się coś najbardziej wymarzonego ;)
OdpowiedzUsuńTeż lubię zakupy 😄 ostatnio stwierdziłam że muszę w końcu uzupełnić paletę Ariadny bo mi chyba z 10 kolorów brakuje
OdpowiedzUsuńAniu len wcale nie jest trudny czy straszny wymaga jedynie troche wprawy! Zobaczysz że po kilku xxx będziesz śmigać!pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńPrezencik super!Wymarzony! Przyjemnego wyszywania na lnie!To dopiero bajka", a z lampą prawdziwy komfort :)
OdpowiedzUsuńAniu ja jakiś czas temu też się bałam lnu ale nie taki diabeł straszny, rzeczywiście wprawa robi swoje :) pozdrowionka :)
OdpowiedzUsuńŚwietne zakupy, teraz trzeba je zagospodarować ;)
OdpowiedzUsuńSuper zakupy! Z lampki będziesz zadowolona-ja używam jej każdego wieczora. Mulinki mają piękne kolorki.
OdpowiedzUsuńLubię takie prezenty bo zawsze trafione :) Świetny zakup!!!
OdpowiedzUsuńUwielbiam hafciarskie zakupy... :)
OdpowiedzUsuńfajne zakupy,trzeba się rozpieszczać :) co na nim postanie ?
OdpowiedzUsuńBardzo udane zakupy! Zatem teraz do dzieła;)
OdpowiedzUsuńSuper zakupy!!! A.jakiego koloru Ci brakuje, jeśli będę miała podwójny kolor to chętnie Ci podeślę.
OdpowiedzUsuńCiekawe co powstanie na lnie.
Powodzenia z lnem! Coś zielnikowego wyszyjesz?
OdpowiedzUsuńTo są najlepiej zagospodarowane pieniądze - wiadomo, na hafciarskie przydasie :)
OdpowiedzUsuńNie taki ten len straszny :) Trzeba tylko zacząć i nie będziesz chciała wrócić do kanwy :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe zakupy.
Pozdrawiam :)
spóźnione, ale szczere 100 lat solenizantce... zdrowia i radości z pasji
OdpowiedzUsuńMogłaś kupić od razu więcej lnu, jak spróbujesz to chyba już nie przestaniesz:)) wszystkiego najlepszego:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuń