Moi chłopcy od września ruszają do przedszola.
Jednym z elementów ich przedszkolnej wyprawki są woreczki na ubrania na zmianę tzw. "w razie awarii" ;)
Z uwagi, że do szycia zupełnie nie mam talentu, zresztą nie mam maszyny, a ręcznie mógłby okazać się to totalny dramat, kupiłam worki za kilka złotych i postanowiłam je spersonalizować,
bo w przedszkolu wszystko musi być podpisane ;)
*
Tak wygladały hafciki...nic skomplikowanego
Literki z głowy, wyszywane na kanwie 14 ct muliną DMC trzema nitkami.
*
Tak prezentuja się na woreczkach
Nie są to najwyższe loty, ale wygląda to porządnie i z pewnością ich worki będą się wyróżniać ;)
***
A teraz kilka zdjęć zapowiedzi jesieni ;)
***
Dziękuję Wam za miłe komentarze pod poprzednim postem :D
Cieszę się, że moje hasło się podobało...to dla mnie niezmiernie ważne.
To co robię, robię dla siebie, ale gdy czytam, że komuś też się to podoba,
to satysfakcja moja jest jeszcze większa.
Buziaki dla Was!
I od razu woreczki nabrały innego charakteru :)
OdpowiedzUsuńPraktycznie i estetycznie :-)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie to wygląda, schludnie i praktycznie :)
OdpowiedzUsuńWoreczki bardzo fajne....ja też powoli pakuję małą do przedszkola, również cosik jej haftnę :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie i praktycznie. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńHafcik bardzo fajny ja również ostatnio się z tym mierzyłam bo mój mały też idzie teraz do przedszkola więc temat jest mi dobrze znany.:)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie, tak z głowy ;) Charakterystyczne... :)
OdpowiedzUsuń