Dziś zaprezentuje drugą odsłonę zielnikowej PIWONII.
Uwierzycie, że taka byłam zajęta wyszywaniem, że zapomniałam robić zdjęcia w tzw. między czasie?
Przesiaduje nad nią godzinami, wieczorem, a raczej już w nocy i nie mogę zdecydować się kiedy skończyć, bo ciągle sobie mówię, że tylko jeszcze ta jedna nitka, a potem kolejna, potem, że tylko zaczną nową, bo zapomnę gdzie skończyłam, a potem jeszcze tylko kawałeczek, jeden rządek....i na zegarze 23 :P
Tak całkiem prosto i przyjemnie jednak wcale nie jest, bo zdarza się prucie, gdyż jeden krzyżyk nie w tym miejscu, a co za tym idzie i spory kawałek innych też ;)
Jednakże tak przyjemnie mi się haftuje, że nawet to "cofanie" się nie jest w stanie mnie zniechęcić :)
A teraz zdjęcia...
Tu praktycznie skończony główny kwiat, a potem przez chyba 2-3 dni żadnego zdjęcia,
choć wyszywałam codziennie ;)
Tu przy przekładaniu tamborka
A tu już po kolejnym jego przełożeniu...zieleninę wykończam ;)
Tyle mniej więcej mam z wczoraj...już nie mogę się doczekać kiedy znów usiądę do igły, ale najpierw trzeba wysiedzieć w pracy, a potem zająć się domowymi obowiązkami...obym dała radę ;)
Pozdrawiam Was serdecznie!
Muszę zaplanować chociaż jeden haft z tej serii na przyszły rok :)
OdpowiedzUsuń23 to u mnie godzina, kiedy czasem dopiero zaczynam wyszywać :) A o 6 dzwoni budzik :(
Pewnie też bym jeszcze siedziała, ale swoje muszę przespać, inaczej moje serce potem się buntuje :/
UsuńJa się nie chcę napalać na te kwiaty, są takie cudne! Może na starość :)
OdpowiedzUsuńOstrzę sobie igły na te kwiaty od dawna i ciągle mi do nich nie po drodze. Piękne!
OdpowiedzUsuńPiękne!
OdpowiedzUsuńNa jakim materiale wyszywasz?
Haniu, na kanwie firmy Zweigart kolor Rustico 16 ct.
UsuńPiękna jest,już się nie mogę doczekać kiedy się za nie zabiorę.
OdpowiedzUsuńA moje irysy ciągle czekają... Piwonia piękna :)
OdpowiedzUsuńTo przepiękna seria! Czekam na ukończenie, choć już jest co podziwiać.:)
OdpowiedzUsuńAniu cudowna piwonia - cudowna!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńWspaniała praca! Piwonie uwielbiam i hafty również. Są takie romantyczne. Pozdrowienia
OdpowiedzUsuńSuper! Piękne kolory
OdpowiedzUsuńteż tak mam, że jeszcze 15 minut, jedna nitka, a skończę ten kolor a może jeszcze ten placek, a już, bo plecy bolą i tak robi się godzina, dwie :) Czyli wszystkie tak mamy, nie jestem sama ;)
OdpowiedzUsuńIdziesz jak burza!!! Też tak mam, że jak się dosiądę do haftu to nie mogę skończyć ;)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny haft Aniu! Uwielbiam piwonie i jeżeli zacznę cokolwiek robić z zielnika to właśnie te kwiaty. Życzę dobrego Roku 2015 i czasu z gumy, byś mogła bezgranicznie oddać się swojej pasji, bo tworzysz rzeczy piękne. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńAjajaj, pięknieje w oczach! Wiem, że od tych haftów nie sposób się oderwać;)
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda :)
OdpowiedzUsuńSkąd ja to znam: siedzenie w nocy i tłumaczenie samej sobie, jeszcze tylko chwila, jeszcze ta nitka do końca ;)
Coś mi się wydaje, że już niedługo będziemy podziwiać koniec:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny haft! bardzo podoba mi się na tej kanwie:)
Cudowna praca!
OdpowiedzUsuńUwielbiam wieczorno-nocne wyszywanie :) Ale masz rację, rano trzeba wstawać... Zielnikowe kwiaty wyszywa się super-przyjemnie, a Twój haft wygląda prześlicznie :)
OdpowiedzUsuńPiękna piwonia , jestem pod wrażeniem. Uwielbiam oglądać Twoja zielnikowa serię :) Juz wiem co byś mogła wyszywac w dużym formacie :)
OdpowiedzUsuńPięknie Aniu! Uwielbiam ten mój czas,krzyżyki i ja :D
OdpowiedzUsuńnie nie nie nie mogę teraz tego wyszywać bo mam dwa inne małe xxx i bibliotekę i pierdylion innych pomysłów i projektów.
OdpowiedzUsuńPięknie Ci wychodzi
Z każdą odsłoną coraz piękniejszy! :)
OdpowiedzUsuńTeż marzy mi się ta seria :-) Piękna jest!
OdpowiedzUsuńCzasami od haftu nie można się oderwać.. wiem coś o tym;)))
OdpowiedzUsuńPięknie haft.Czekam na kolejną odsłonę i pozdrawiam.
śliczny hafcik, wcale się nie dziwię że nie możesz przestać :) Kolory są piękne! pozdrawiam Sylwuska
OdpowiedzUsuńDzis dopiero zauwazylam, w ulubionych na innym blogu, ze tytul Twojego bloga to podtytul mojego:P A nadalam go juz 5 lat temu, wiec widze, ze inspirujacy byl:P Nie, zartuje, ale i tak milo.
OdpowiedzUsuńPiękne i kolory i motyw i wykonanie :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam :)
Ta seria niezmiernie mnie zachwyca!
OdpowiedzUsuńPiękna piwonia i wzór wymagający, marzy mi się taki zielnik ale czasu trochę brakuje na wszystkie marzenia.
OdpowiedzUsuńMam tak samo jak Ty.. widzę, że już późno, ale jeszcze jedna nitka, jeszcze troszeczkę.. :) Piękne te piwonie. Pozdrawiam. Będę tu zaglądać :)
OdpowiedzUsuń