Tytuł posta tajemniczy, ale jak poczytacie dalej to wszystko będzie jasne...
Z tą myślą biłam się już od jakiegoś czasu...zakupiłam nawet odpowiedni materiał,
ale zawsze było "coś" innego, ważniejszego ;)
W końcu przyszedł ten dzień i stawiłam czoło nowemu wyzwaniu...
oczywiście "musiałam" przekombinować :p
Tak, w końcu spróbowałam wyszywać na lnie...
zamiast jednak popytać o sprawy techniczne zaczęłam wyszywać sama...
jedną nitką muliny co jedną nitkę splotu materiału!
Hardcor prawda...ale jakoś szło, z początku trochę ciężko,
musiałam się przestawić na inne gabaryty, wziąć najmniejszy tamborek (bo materiał był wąski),
ale efekt jest zadowalający...jak na pierwszy raz, chyba o.k., co?
Dość klepania, pokazuje jak to wyglądało przez ostatnie 3 dni tworzenia :P
*
Dane techniczne:
Len naturalny nieokreślony (był dołączony do wygranej komódki)
Mulina DMC; kolory nr 166, 815 i 838
Wielkość literek: A - 72 x na 50 x; S - 57 x na 50 x
Wyszywane 1 nitką muliny co 1 nitkę materiału
**
Pierwszego dnia A miało jedną laseczkę
(szło opornie...musiałam się przyzwyczaić do gabarytów krzyżyków)
Dla porównania na zdjęciu kawałek moich ulubionych nożyczek
(całe mają 9 cm, a ostrze ok. 4cm)
Drugiego dnia A już się wystroiło w listki i kwiatki
Cały czas próbowałam pokazać wielkość pojedynczego krzyżyka i za nic dobrze tego nie widać :/
Wieczorem drugiego dnia już zaczęło wyłaniać się S
Pasek materiału na najmniejszym tamborku...
to chyba 15 cm średnicy, o ile pamięć mnie nie myli...
Wczoraj już S też się wystroiło
Tu już skończone i wyprasowane literki czekają aby znaleźć się tam gdzie ich miejsce
A tak prezentują się na spersonalizowanej komódce na mulinki i inne hafciarskie przydasie :D
Wybaczcie za jakość zdjęć...jaki sprzęt i fotograf, takie zdjęcia :/
***
Teraz mam zagwostkę, na który kolejny zielnikowy kwiatek się zdecydować...
muszę wybrać między
IRYSAMI
a PIWONIĄ
Help!
****
Dziękuję za przemiłe komentarze pod aniołkiem :)
Wielki buziak dla Was
Świetnie ozdobiłaś komódkę, teraz wszystko jasne, każdy będzie wiedział do kogo należy :) Co do pomocy przy wyborze nowego haftu to jestem za piwonią ;)
OdpowiedzUsuńEfekt jest wspaniały! Piękne literki :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny lniany debiut :) Mam nadzieję, że nie zrazisz się do tego rodzaju materiału ;)
OdpowiedzUsuńSpersonalizowana komódka wygląda bardzo ładnie :)
Z tych dwóch zielników bardziej mi się podobają irysy :)
WOW Aniu, przepiękne, podziwiam Cię, pierwszy raz na lnie i taki efekt. CUDNE! A ja chcę irysy...są śliczne
OdpowiedzUsuńWOW :) Podziwiam bo próbowałam ostatnio na 20 ct i to była masakra... a wyszywałabym piwonie - są piękne :)
OdpowiedzUsuńDla chcącego nic trudnego! Dałaś radę i efekt jest wspaniały :-)
OdpowiedzUsuńHaftowałabym piwonię :-)
No to już wiadomo kto jest właścicielem tego cudeńka! Wyszło super!!!!
OdpowiedzUsuńPiekny efekt pierwszego starcia i to jeszcze 1 na 1 :) Ja jak spróbowałam na lnie wyszywać to kanwa poszła w kąt :)
OdpowiedzUsuńWybrałabym irysa, ale wybór i tak należy do Ciebie :)
Pozdrawiam
Pierwsze koty za płoty ;)
OdpowiedzUsuńNie pomogę w wyborze, co pierwsze wyszywać, bo nie mam pojęcia ;)
Wow, ależ pięknie CI te literki wyszyły. To już teraz będzie len :)
OdpowiedzUsuńCo do nowego obrazka to mi osobiście bardziej podobają się irysy, ale wybór należy do Ciebie !
Pięknie wyszły Ci te literki, to również i moje inicjały:)
OdpowiedzUsuńA jeśli chodzi o kwiaty to ja zdecydowanie wybrałabym piwonię☺
Miłego dnia Aniu:)
Aniu pięknie ci poszło na lnie teraz widać, że skrzyneczka twoja :), piękne monogramy. Ja stawiam na piwonię :).
OdpowiedzUsuńMonogram zjawiskowy, ale takie wyszywanie już nie na moje oczy -8 mam :(
OdpowiedzUsuńGłosuję na irysa :) Niech będzie trochę oryginalności w kolorze po tych różach :)
Miłego tygodnia :)
Ja tez mam -8, ale male xxx mi niestraszne:P Choc lnu nie lubie, ale sa tez inne drobne materialy, jak moje ulubione Monaco:)
OdpowiedzUsuńFajnie, ze tak szybko uwinelas sie z komoda:) A moje inicjaly prawie podobne, bo A.Sz., choc dla Amerykanow to i tak A.S., wiec moglabym Ci podwedzic komodke i nikt by sie nie kapnal:P
Co do zielnika, IRYSY! Ladniejsze:) Ale Piwonie bardziej pasuja do Twoich roz, wiec sama jestem ciekawa co wybierzesz?
Bardzo ładnie Ci wyszło, wiem jak się trudno robi przez jedną nitkę, wystarczy, że zerkniesz sobie na wisiorki które robiłam :P średnica 2 cm, 15 kolorów muliny Oo
OdpowiedzUsuńA co do zielnika to ja głosuję za irysami :)
Gratuluję perfekcyjnego debiutu! Komódka zyskała na urodzie:)
OdpowiedzUsuńIrysy, zdecydowanie irysy:)
Rajuku! Podziwiam... Piekny efekt pracy :) Sliczny wzorek wybralas na komodke! Buziaki!
OdpowiedzUsuńPiękne monogramy! I podziwiam krzyżyki jeden na jeden...mnie by szlag trafił na miejscu :)
OdpowiedzUsuńGenialny efekt ;) Literki śliczne.
OdpowiedzUsuńpięknie komódkę wystroiłaś hafcikiem.ja jestem za piwoniami bo chce się za nie zabrać jak tylko skończę geranium,więc razem zawsze raźniej.Oba obrazki ładne
OdpowiedzUsuńJa stawiam na irysy - wszędzie teraz dalei i orchidee więc miłoby popatrzeć na coś innego ;)
OdpowiedzUsuńCudnie Ci wyszły inicjały. Ozdoba do komódki pierwszorzędna :)
Ślicznie komódka się prezentuje tak przyozdobiona. Kocham takie malutkie krzyżyki i dużo mniejsze też :)
OdpowiedzUsuńNie wiem, co tam inne komentujące wybrały, ale ja bym wybrała Irysy :)
Też tak wyglądał mój debiut na lnie ;) 1na 1 bo po co się pytac ;) komodka ubrana ślicznie :) a ja bym haftowala irysy.. Piwonie już widziałam na wielu blogach :)
OdpowiedzUsuńDebiut wspaniały!Komódka pięknie się prezentuje z monogramami.Wybrałabym irysy :)
OdpowiedzUsuńLen jest cudowny wspaniły pomysł no ozdobienie komody teraz jest tylko Twoja :) jak ja Ci zazdroszczę ;) wybrałabym piwonie
OdpowiedzUsuńPiękne inicjały! Świetnie prezentują się na komódce!
OdpowiedzUsuńNie wiem jaki dokładnie jest ten len, ale na niektórych haftuje się jedną nitką przez jedną nitkę splotu. Np. na niektórych lnach obrazkowych.
Ja wybrałabym piwonię:)
Wspaniale to wykombinowałaś Aniu! Len nie jest taki straszny :)
OdpowiedzUsuńDebiut wspaniały też się do tego przymierzam ale jakoś nie mogę co po wyporu to wyszywałabym piwonie są piękne :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne literki. Irysy mają wspaniałe kolorki.
OdpowiedzUsuńLen nie taki straszny a Ty sobie pięknie z nim poradziłas
OdpowiedzUsuń