poniedziałek, 26 października 2015

Październikowy misz masz...

Ostatnio sama nie wiem
za co się zabrać :/
Po ukończeniu róży postanowiłam ponownie
wyszyć sowę RTO - Listopadową.
Chciałam ją wykorzystać do stworzenia 
małego portfelika,
ale sowa, wyszyta na Belfaście, okazała się za duża :(

Stwierdziłam, że skończy na nowym kalendarzu,
ale najpierw muszę go kupić :P

 W tzw. między czasie próbowałam się bawić wstążeczkami.
Moje pierwsze potyczki wyglądały tak...

 To fioletowe to coś na kształt chryzantemy...
daleko jej do oryginalu,
ale będę szlifować warsztat jak poczuję wenę ;)


Żółte kwiatuszki to takie puszczenie wodzy fantazji, 
bez konkretnego kierunku.

Hafty są małe, 
śmiało mogę je wykorzystać do zrobienia kartki 
na urodziny czy imieniny.
Zobaczymy.

Od kilku dni biję się z myślami,
 igła jakoś nie trafia do ręki 
i nic nowego nie powstaje,
a zaczęty wcześniej sampler leży i czeka...
Nie lubię takiego stanu...
trzymajcie kciuki żeby szybko mi przeszło ;)

Za oknem słoneczko,
więc można się cieszyć jesienią...
ewentualnie kawką/herbatka na wynos :P
Trzeba dostroić się do czasu zimowego ;)
Pozdrawiam Was serdecznie!


53 komentarze:

  1. A U NAS NAWET SŁONKA NIE MA ...WENA WRÓCI ANIU ALE CZASAMI ODPOCZYNEK CHYBA WSKAZANY :)

    OdpowiedzUsuń
  2. bo ta pogoda ,taka,że się nic nie chce.ja też jutro wychodzę do pracy o 4 rano(ciemno),wróce ok (ciemno) no i jak tu żyć :/ poznałam od razu,że to chryzantema

    OdpowiedzUsuń
  3. Mimo wszystko coś pięknego powstało, a wena wróci, chwila przerwy dla każdego jest wskazana :) pozdrawiam ciepło i życzę powrotu do formy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękna sówka. :) Poczynania wstążeczkowe super. A wena niebawem wróci. To co działo się ostatnio w pogodzie na większość z nas źle wpływała. :) Trzymam kciuki za ukończenie samplera. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Sówka jest urocza :) Kwiatki super jak na pierwszy raz, na pewno jak poćwiczysz będziesz robiła cuda :)
    Co do braku weny, sama również mam ten stan na tę chwilę, zatem rozumiem Cię doskonale i trzymam mocno kciuki za powrót do formy :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Sowa genialna, super. Te sówki są śliczne, też mam dwie geograficzkę i matematyczkę.Ale ten Włóczykij i ta z babeczką też mi się bardzo podobają.
    Jeśli chodzi o wstążeczki to uważam, że bardzo ładnie Ci to wyszło. Kwiatki są śliczne.

    OdpowiedzUsuń
  7. Pewnie, że odpoczynek jest wskazany:) . Ja odpoczywałam 3 miesiące ;p. . Świetnie ci idzie ze wstąźeczkami :), a sówka prześliczna .
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Kolorystyka sówki przepiękna:)
    Kwiatki wstążeczkowe idą Ci dobrze...ja zakochałam się w hafcie wstążeczkowym i bawię się nim od kilku lat.Zapraszam.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja też szukam wzoru, który by mnie porwał i nie mogę się zdecydować :-( Ten wzór sowy wciąż mnie zachwyca, ale nie wiem, do czego mogłabym jej użyć po wyszyciu. Za co by się tu zabrać? Może masz stronkę godną polecenia?
    Haft wstążeczkowy to dla mnie coś nowego, fajnie to wygląda. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Często korzystam z zasobów Pinterest.pl ...zwłaszcza wpisując hasła w języku angielskim sporo można znaleźć :)

      Usuń
  10. U mnie taki stan następuje wtedy, gdy coś skończyłam i nie mogę się zdecydować na nową pracę. Bo jak już coś zacznę, to idzie...
    Sowa urocza, jakkolwiek to brzmi :) .
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  11. sówka urocza!
    taka jesienna...
    a stanem sie nie przejmuj, przejdzie ;-D

    OdpowiedzUsuń
  12. Ta jesienna sówka od dawna mi się marzy. Na lnie wygląda cudnie :)
    Wstążeczkowe kwiatki wyglądają wspaniale, zwłaszcza chryzantema :)
    Dużo energii życzę. Na pewno powróci :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Jak na pierwszy raz bardzo ładnie wyszyły Ci te kwiatki z wstążki :) a sówka cudna :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Zachwycasz Aniu nieziemsko! Zdolna dziewczyna jesteś bardzo! :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Sówka cudna, a i kwiatki pięknie wyszyły :)
    Mam nadzieję, że wkrótce wena wróci !
    Pozdrawiam !!!

    OdpowiedzUsuń
  16. Sówka jest cudna, kwiatki też fajnie wyszły. Wena wróci wcześniej czy później,czasem i nasze ciało musi odpocząć od rękodzieła. Pozdrawiam:-)

    OdpowiedzUsuń
  17. Sówka słodka, więc gdziekolwiek trafi, będzie ozdobą :) Do wstążeczek, jak widać, masz dryg :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ależ piękna ta sówka! Kusisz kolorkami Aniu :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ach, ja mam to samo - haftowanki leżą i kwiczą, a ja palcem w ich kierunku ruszyć nie mogę :/

    OdpowiedzUsuń
  20. Piękna sówka. Nie znam się na wstążeczkach, ale te żółte kwiatuszki bardzo mi się podobają.
    Co do weny to wróci, zobaczysz :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  21. Świetna sowa, już nie mogę się doczekać kiedy zacznę haftować swoją :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Urocza sóweczka bardzo lubię tę serię. A stan ducha rozumiem doskonale sama teraz taki przechodzę - najlepsza rada to mobilizacja tylko jak ? :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Świetnie Ci wyszły te kwiatki.Każdy ma co jakiś czas że odstawia igłę :P, potem zaczniesz z większą chęcią :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Sówka kapitalna. Kwiaty też pięknie zrobiłaś, ja kiedyś haftowałam ale za wstążeczkowy bałam się zabrać. Co do stanu ducha, to mam ostatnio tak samo, w myślach maluję i maluję a siądę do sztalugi...........pustka. Też mam nadzieję, że szybko to minie, bo źle mi z tym. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  25. Sówka pierwsza klasa, jak ja uwielbiam takie drobne hafty! Podziwiam :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Sówka oryginalna, bardzo mi się podoba, ale kwiatki także ładniutkie! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  27. Trzymam kciuki za powrót weny twórczej :) Teraz pogoda trochę się zmieni, ma być więcej słońca i energia na wyszywanie powinna wrócić

    OdpowiedzUsuń
  28. Sówka jest przeurocza! :)
    Ja też ostatnio mam jakiś słabszy okres, to chyba przez pogodę. Trzymam kciuki za powrót weny :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Jaka ta sówka jest fajniutka i te kolorki :).
    Mogłaś z niej zrobić duży portfel, gdzie byłoby dużo pieniążków :).

    Kwiatuszki wyszły Ci super :).

    A sio niemocy, weno wróć !!! :).

    OdpowiedzUsuń
  30. Sówka rządzi! ;) Trzymam kciuki za powrót chęci do haftowania.

    OdpowiedzUsuń
  31. Urocza ta sówka :)
    A jeśli chodzi o wstążeczki to moim zdaniem wyszło nieźle :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Sówka prześliczna !!! Też o niej myślę - na kalendarz dla koleżanki lubiącej kolor zielony :)
    Wstążeczkowe kwatki świetne :) Zmęczenie materiału - zmień całkowicie zainteresowania : szycie, jakieś motanie (druty, szydełko), decoupage, kartki świąteczne. Najlepsza dobra książka.
    Pozdrawiam słonecznie.

    OdpowiedzUsuń
  33. piękne wytwory. :) mi się podobają kwiatuszki wstążeczkowe :) i sówka <3 też oczywiście...

    OdpowiedzUsuń
  34. Sówka obłędna...ale haft z poprzedniego posta-rewelacja:)))

    OdpowiedzUsuń
  35. piękności prezentujesz, sówka prawdziwie jesienna, klimatyczna i do tego ten wiewiór na kapeluszu :)

    haft wstążkami ładnie ci wychodzi, podkształcisz się jeszcze trochę i będziesz nasz oczarowywać wstążkowymi kompozycjami :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Cudna sówka! U nas też słoneczne dni :)

    OdpowiedzUsuń
  37. Witaj w klubie niepozbieranych ;) Przyznaję jednak, że tobie owo pozbieranie lepiej idzie niż mnie ;) Śliczne wytworki!

    OdpowiedzUsuń
  38. Kochana świetne hafty - sowa cudo , a ten kapelusz wymiata , a kwiaty urocze pozdrawiam Dusia

    OdpowiedzUsuń
  39. Jestem oczarowana sową , temat na okładkę bajek mi się skojarzył od razu :))

    OdpowiedzUsuń
  40. Ale sympatyczna sówka :) I fajne wstążeczkowe kwiatuszki :)

    OdpowiedzUsuń
  41. Aniu, wena wróci, a wtedy zobaczysz jak będziesz śmigać :)
    Sówka jest przecudna i myślę, że na kalendarzu świetnie się odnajdzie. Co do praktyk z hatem wstążeczkowym, to jestem pod wrażeniem. Pięknie ci wyszło, a kolejne będą jeszcze lepsze :)

    OdpowiedzUsuń
  42. Sliczna sowka , wstazeczkowe kwiaty bardzo ladne. Pozdrawiam i szybkiego odnalezienia weny

    OdpowiedzUsuń
  43. Ta sówka podoba mi się najbardziej z całej tej serii, przypomina trochę Włóczykija z Muminków :DDD. A wstążeczkowe kwiatki wychodzą cudnie, jestem pełna podziwu :))).

    OdpowiedzUsuń
  44. Sówka superaśna i kolorki ma cudne. Sama bym się chętnie za nią wzięła. Podobają mi się te Twoje wstążeczkowe kwiaty.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  45. Fajne są te sówki:)urocza, kalendarz będzie super!

    OdpowiedzUsuń
  46. Przeurocza sówka!!! Jak widać pierwsze próby ze wstążeczkami bardzo udane:)
    Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  47. Małe wakacje :P a potem ja ruszyć, sówka super, kiedyś mam zamiar wyhaftować jedną z tej serii, ale zobaczymy co czas przyniesie. Bo sobie te sowy obiecuje tak jak haft wstążeczkowy, co roku obiecuję sobie że sie go nauczę, i nigdy nie ma czasu usiąść i zacząć

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz i wizytę na moim blogu :)
Miło mi, że go odwiedzacie :D