czwartek, 5 czerwca 2014

Seria DFEA Botanique i moje frustracje

Od dłuższego czasu planowałam, że jak uporam się z wszelkimi zobowiązaniami to siądę do wyszywania jednego z wzorów z serii DFEA Botanique.


Już się cieszyłam na ten moment, zaczęłam organizować muliny i chciałam wydrukować schemat...i...nic :/
Schemat po wydrukowaniu okazał się niewyraźny i nie widać na nim symboli...ryczeć mi się chcę...
Siedzę dalej i dumam, przekopując neta i pytając inne haftujące dziewczyny o rady lub ewentualnie wyraźny schemat...
Może w końcu znajdę...

10 komentarzy:

  1. Też mam ten problem :( Rozważam wyszywanie z komputera.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja chyba w ostateczności też chyba tak zrobię :(

      Usuń
    2. Tylko to średnio wygodne :( próbowałam dzielić wzory i drukować, jest lepiej, ale nadal efekt nie jest zadawalający.

      Usuń
    3. Ręce opadają...ja jeszcze kombinuje...jak mi się uda coś znaleźć wyraźnego dam Ci znać :)

      Usuń
  2. Kurcze, szalenie podoba mi się ta seria, ale mam tyle innych rzeczy do wyszycia.. wzdech...

    OdpowiedzUsuń
  3. Może ktoś się z Tobą podzieli wyraźnym wzorkiem... pytaj dziewczyn na FB

    OdpowiedzUsuń
  4. Powodzenia Aniu,bo wzór piękny!

    OdpowiedzUsuń
  5. Miałam to samo. Wzory są piękne ale nieczytelne.Zgralam schematy na komórkę i po powiększeniu dużo lepiej widać. Polecam!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz i wizytę na moim blogu :)
Miło mi, że go odwiedzacie :D